Gajcy: Audyt ma przykryć marsz i rating

- Decyzja o przedstawieniu audytu przyszła z Nowogrodzkiej w poniedziałek. PiS zauważył sobotni marsz i audyt ma w jakimś sensie go przykryć – mówił w programie #RZECZoPOLITYCE dziennikarz „Rzeczpospolitej” Andrzej Gajcy.

Aktualizacja: 11.05.2016 10:06 Publikacja: 11.05.2016 10:03

Andrzej Stankiewicz i Andrzej Gajcy

Andrzej Stankiewicz i Andrzej Gajcy

Foto: rp.pl

Gajcy twierdzi, na podstawie relacji jego rozmówców, że audyt ma pokazać różne niejasne działania poprzedniej koalicji. - Będzie to pokazanie przez rząd jak PO rozkradała Polskę – mówił dziennikarz specjalizujący się w sprawach dotyczących PiS. - Mają być przedstawione dowody na szwindle PO, o których już się zapomina.

Audyt ma dotyczyć m.in. takich spraw jak prywatyzacja spółki Ciech czy sprawa Elewarru. Według nieoficjalnych informacji dziennikarza, niektóre sprawy trafią niedługo do prokuratury. - Niektóre wnioski zostały już skierowane do prokuratury, choć jeszcze o nich nie wiemy – twierdził Gajcy.

Gajcy mówi, że opozycja ma trochę racji mówiąc, że to polityczna decyzja, że akurat teraz zostanie przedstawiony ten audyt. - W PiS zauważono ten marsz, więc głosy opozycji nie są bezzasadne. Audyt ma w jakimś sensie przykryć ten marsz. 

Zdaniem naszego dziennikarza pomysł z przedstawieniem audytu zapadł po sobotnim marszu KOD i partii opozycyjnych. - Decyzja przyszła z Nowogrodzkiej w poniedziałek, że ten audyt ma zostać przedstawiony we środę. Każdy z ministrów ma przedstawić z mównicy sejmowej co zastał w resortach po rządach poprzedniej koalicji – mówi Gajcy.

W przypadku obniżenia wiarygodności kredytowej przez agencję ratingową Moody’s, która swój raport przedstawi 13 maja, PiS będzie mógł się bronić dzięki audytowi. - Zawsze można w ten sposób pokazać, że to nie do końca jest nasza wina – mówi Gajcy.

Gajcy przekonywał, że powinien to być zbiór znanych spraw opinii publicznej zebranych w całość. - Ja bym się nie spodziewał nowych rzeczy. Może jedna lub dwie historie nas zaskoczyć.

Gajcy twierdzi, na podstawie relacji jego rozmówców, że audyt ma pokazać różne niejasne działania poprzedniej koalicji. - Będzie to pokazanie przez rząd jak PO rozkradała Polskę – mówił dziennikarz specjalizujący się w sprawach dotyczących PiS. - Mają być przedstawione dowody na szwindle PO, o których już się zapomina.

Audyt ma dotyczyć m.in. takich spraw jak prywatyzacja spółki Ciech czy sprawa Elewarru. Według nieoficjalnych informacji dziennikarza, niektóre sprawy trafią niedługo do prokuratury. - Niektóre wnioski zostały już skierowane do prokuratury, choć jeszcze o nich nie wiemy – twierdził Gajcy.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Wiemy, kogo chce pozwać Marcin Kierwiński za pomówienie o nietrzeźwość
Polityka
Sondaż: Jaka przyszłość czeka koalicję rządową? Dobra wiadomość dla Donalda Tuska
Polityka
Zdzisław Krasnodębski: PiS podczas tworzenia list na wybory do PE popełnił spory błąd
Polityka
Pytania po przemówieniu Marcina Kierwińskiego. Minister odpowiada na zarzuty
Polityka
Dla Konfederacji eurokampania to sprawdzian. Pozornie prostszy niż samorząd
Materiał Promocyjny
20 lat Polski Wschodniej w Unii Europejskiej