Reklama

Wykluczyli wybuch

Przebicie opony takiej jak w samochodzie prezydenta nie mogło wywołać jej eksplozji – ustalili specjaliści.

Aktualizacja: 15.05.2016 23:22 Publikacja: 15.05.2016 19:12

Wykluczyli wybuch

Foto: Fotorzepa, Piotr Guzik

Opona typu run-flat założona w limuzynie, którą podróżował prezydent Andrzej Duda, nie mogła eksplodować w wyniku przebicia – to wynik eksperymentu, jaki przeprowadzono na podobnych oponach w Ośrodku Badawczo-Rozwojowym Przemysłu Oponiarskiego Stomil w Poznaniu. Ośrodek jest najlepszą w Polsce ekspercką placówką tego typu.

Do groźnego incydentu doszło 3 marca na autostradzie A4 pod Opolem. Według opolskiej prokuratury prezydencka limuzyna BMW najechała na leżący na jezdni przedmiot, w wyniku czego doszło do przebicia opony prawego tylnego koła i spadku w niej ciśnienia powietrza. „Przebicie czoła opony w trakcie jazdy pojazdu doprowadziło do oddzielenia czoła bieżnika od opony i w efekcie do jej rozerwania" – twierdzą śledczy.

Specjaliści z poznańskiego ośrodka odtworzyli to w eksperymencie. I oponę, i uszkodzenia zidentyfikowali na podstawie powszechnie dostępnych zdjęć. – Była to opona niestandardowa ze specjalną wkładką najprawdopodobniej typu pax. Jest ona wykonana najczęściej z twardej gumy lub tworzywa, którą zakłada się na specjalnie dostosowanej feldze – mówi „Rzeczpospolitej" Marek Hermach, prezes ośrodka.

Wyniki tekstu podają w wątpliwość oficjalnie ogłoszoną przyczynę incydentu, który wywołał dyskusję o bezpieczeństwie głowy państwa. – Wykonaliśmy kilka prób, które dowiodły, że rozcięcie opony w obszarze bieżnika nie powinno spowodować podczas eksploatacji jej gwałtownego rozerwania – wskazuje Hermach.

Podczas eksperymentu mimo całkowitej utraty powietrza opona ze specjalistycznym bokiem przystosowanym do jazdy bez powietrza zachowała się idealnie do prędkości 155 km/h, a przecięta i napompowana pracowała idealnie dłuższy czas przy prędkości 180 km/h. To prędkość, z jaką prawdopodobnie jechało bmw.

Reklama
Reklama

Pomimo przecięcia bieżnika na wylot, podczas testu powietrze utrzymywało się w oponie. – Nie uległa uszkodzeniu, a na zewnątrz nie było śladów zużycia – podkreśla prezes ośrodka.

W przeszłości poznańscy eksperci wielokrotnie analizowali zniszczenia opon. Ich zdaniem zwykle przyczyn jest kilka. Czy tak było w przypadku prezydenckiej limuzyny? – Najprawdopodobniej mógł to być zbieg fatalnych okoliczności. Potrzebne są bardzo szczegółowe badania – dodaje Hermach. Sprawdzić należałoby warunki serwisowania, montażu, wartości ciśnienia, parametry wytrzymałościowe opon i warunki opisane w dokumentach homologacyjnych.

Co, jeśli nie przebicie, mogło doprowadzić do eksplozji? – Tak rozlecieć się może opona np. źle naprawiona, choć w tych autach dla VIP-ów w ogóle nie powinno się używać opon naprawianych – podkreśla Marek Hermach. Powodem mogła być też wada fabryczna.

Wyjaśnienie incydentu na A4 ma znaczenie dla bezpieczeństwa najważniejszych osób w państwie. – Należałoby rozważyć rozszerzenie zakresu badań w niezależnych laboratoriach, które potwierdziłyby, że opony, felgi, czujniki ciśnienia i zawory oraz inne elementy w pojazdach są optymalnie dobrane – sugeruje Paweł Knast, wiceprezes ośrodka. – W przypadku najważniejszych osób w kraju należy zachować zasadę ograniczonego zaufania do producentów opon – dodaje.

Hermach zaznacza, że ciężkie samochody i rzadko użytkowane nie powinny stać na oponach, ale być lekko podniesione. – Powinny być parkowane na podnośnikach. Czy tak było? Nie wiemy – dodaje.

Do 1992 r. Stomil testował pojazdy dla BOR. Biuro przywoziło do ośrodka swoje auta i opony kilku producentów i wspólnie na torze Poznań dobierano opony w zależności od przeznaczenia wozu. – Wyroby testowano głównie pod kątem niestandardowej jazdy – wspomina Hermach.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
O co i z kim walczy Adam Glapiński? Znamy kulisy konfliktu w NBP
Polityka
Nowy ranking zaufania: Karol Nawrocki na czele, Jarosław Kaczyński jak Grzegorz Braun
Polityka
Czy Wołodymyr Zełenski wystąpi w Sejmie? Włodzimierz Czarzasty o ustaleniach
Polityka
Tomasz Trela: Najgorzej byłoby ustępować Karolowi Nawrockiemu
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama