Do rosyjskiego Ministerstwa Sprawiedliwości dotarły dokumenty w sprawie ekstradycji Nadiji Sawczenko. Ostateczną decyzję podejmie sąd.
Wniosek o przekazanie ukraińskiej lotniczki wymiarowi sprawiedliwości w jej kraju przygotowała rosyjska służba, która nadzoruje wykonanie kary. Zdaniem adwokata kobiety - Nikołaja Połozowa, procedura w tej sprawie może potrwać jeszcze pół roku. W zamian za przekazanie Sawczenko Ukrainie, Kijów wysłać musi pisemne zapewnienie, że skazana będzie odbywać wyrok, który wydał rosyjski sąd. Mark Gejgin, drugi obrońca Sawczenko, zapewnił, że Ukraina z czystym sumieniem może dać Rosji takie gwarancje. W jego opinii, gdy kobieta wróci na Ukrainę będzie można wdrożyć procedury, dzięki którym zdejmą z niej wyrok rosyjskiego sądu. - Sawczenko jest deputowaną ukraińskiego parlamentu i bohaterem narodowym Ukrainy, a więc nikt nie powinien mieć wątpliwości co do decyzji jakie podejmą władze jej kraju - podkreślił Fejgin.
Nadija Sawczenko została w Rosji skazana na 22 lata łagru za udział w zabójstwie rosyjskich dziennikarzy. Sama nie przyznała się do winy, a proces nazwała nielegalnym.