Reklama

Jakub Kulesza: Opozycja umacnia ministrów wnioskami o odwołanie

- Celowo są zgłaszane takie wnioski, żeby ci najsłabsi ministrowie zostali umocnieni i można było ich jak najdłużej krytykować - powiedział #RZECZOPOLITYCE Jakub Kulesza, rzecznik Kukiz’15.

Publikacja: 14.02.2017 09:16

Jakub Kulesza

Jakub Kulesza

Foto: rp.pl

Prowadzący zapytał czy Kukiz’15 poprze wniosek o odwołanie szefa MSW Mariusza Błaszczaka. - Zacznijmy od tego, że wnioski składane przez takie partie jak Nowoczesna są nieskuteczne – mówił Kulesza. Dodał, że taki wniosek funkcjonuje tylko w mediach, a biorąc pod uwagę arytmetykę w Sejmie, nie ma szans, aby większość go poparła.

Poseł Kulesza powiedział, że usłyszał od posła opozycji, że takie wnioski są celowo składane, aby umocnić danego ministra. - Celowo są zgłaszane takie wnioski, żeby ci najsłabsi ministrowie zostali umocnieni i można było ich jak najdłużej krytykować – powiedział rzecznik Kukiz’15.

Kulesza zapowiedział, że podczas debat Kukiz’15 będzie merytorycznie punktował poszczególnych ministrów, tak by to było wiarygodne.

W dalszej części rozmowy kontynuowano wątek ministra Błaszczaka. - Jak widać, są problemy choćby z nadzorem nad Biurem Ochrony Rządu. Jeżeli coś się dzieje po raz kolejny, to nie można już mówić o przypadku – oceniał Kulesza. - Szwankują procedury, ale też realizacja tych procedur. Tłumaczenie, że to burdel po poprzednikach jest trochę śmieszny – dodał.

- Chciałbym żeby pan minister złożył przed posłami stosowne wyjaśnienie. Nie w telewizji, przed kamerami – mówił poseł Kukiz’15.

Reklama
Reklama

Innym wątkiem rozmowy był projekt Kukiz’15, który chciał likwidacji gabinetów politycznych. - PiS składał dwa razy taki sam projekt będąc w opozycji – mówił Kulesza. - Punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia. Wygląda to tak, że gabinety się rozrastają i są idealnym miejscem dla niekompetentnych „Misiewiczów”.

Kulesza mówił, że PiS, PO i Nowoczesna zagłosowały za odrzuceniem projektu Kukiz’15, co może świadczyć, że gdy przejęłyby władzę, to same chętnie by obsadzały stanowiska w gabinetach politycznych swoimi ludźmi.

Poseł oceniał też zamieszanie wokół szefa gabinetu politycznego ministra obrony narodowej Bartłomieja Misiewicza. - Gdyby jedynym zarzutem wobec tej osoby były tylko braki w wykształceniu, to mógłby to nadrobić czymś innym – powiedział Kulesza. Dodał, że chodzi też o salutowanie Misiewiczowi przez generałów, nocne zabawy w klubie w Białymstoku, co wskazuje, że rzecznikowi MON uderzyła do głowy woda sodowa.

- Moja siostra cioteczna bawiła się w tym klubie – powiedział Kulesza. - Wcale nie było tak, że bawił się do godz. 23. Sam nie podchodził do didżeja, ale osoba, która z nim była i chciała, żeby powiadomić wszystkich, że Misiewicz jest w klubie.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Nowa Lewica wybrała nowe władze. Włodzimierz Czarzasty wygrał głosowanie
Polityka
Spór Tusk–Nawrocki paraliżuje państwo? Polacy wydali jednoznaczny werdykt
Polityka
Sondaż: Jak Polacy oceniają korzystanie z prawa weta przez Karola Nawrockiego?
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Polityka
Architektura władzy Donalda Tuska. Jak premier zbudował nowy system rządzenia państwem?
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama