Wicemarszałek odpowiadał na pytanie dziennikarza, czy decyzja w temacie zmiany ordynacji wyborczej w samorządach zapadnie w najbliższym czasie.
- Tak, decyzja zapadnie, ja myślę, że będzie to ograniczenie do dwóch kadencji w przyszłości, to znaczy nie będziemy się odwoływać do kadencji już minionych, ale to jeszcze wciąż jest przedmiotem prac fachowców od prawa, ekspertów - odpowiedział Ryszard Terlecki.
- Wiemy o tym, że prezydent ma tu pewne wątpliwości, że również Trybunał Konstytucyjny ma takie wątpliwości, więc po rozważeniu wszystkich tych uwag i zastrzeżeń podejmiemy decyzję, co do (tego), jak będzie wyglądać ta ustawa o skróceniu, ograniczeniu kadencji do dwóch - dodał polityk PiS.
Swoje wątpliwości co do zmiany ordynacji wyrażał także m.in. Jarosław Gowin. Wicepremier w styczniu w programie #RZECZoPOLITYCE przyznał, że zaskoczyła go zapowiedź prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, by już od 2018 roku miały obowiązywać zmiany ordynacji samorządowej polegające na ograniczeniu do dwóch liczby kadencji wójtów, burmistrzów i prezydentów miast. - Wydaje się to stać w sprzeczności z zasadą, że prawo nie może działać wstecz. Jestem ciekawy argumentów ekspertów - komentował Gowin, podkreślając, że jest zwolennikiem dwukadencyjności w samorządach, ale pod warunkiem wydłużeniu długości kadencji do pięciu lat.
Z informacji przekazanych przez Państwową Komisję Wyborczą wynika, że 1582 obecnych wójtów, burmistrzów i prezydentów miast pełni swój urząd przez dwie lub więcej kadencji z rzędu. Stanowi to 64 proc. wszystkich urzędujących włodarzy. Gdyby zmiana ordynacji została wprowadzona w pierwotnym kształcie, nie mogli by oni ponownie ubiegać się o urząd w najbliższych wyborach.