Reklama

#RZECZoPOLITYCE Marcinkiewicz: Ziobro to zły i niebezpieczny człowiek

- Zbigniew Ziobro jest bardzo niebezpieczny dla demokracji. W moim odczuciu jest bardzo złym człowiekiem i ma niecne zamiary. Bardzo zły jest jego związek z senatorem Grzegorzem Biereckim, ze SKOK-ami. Myślę, że w Spółkach Skarbu Państwa ma więcej rozsianych ludzi niż Mateusz Morawiecki - mówił w programie #RZECZOPOLITYCE Kazimierz Marcinkiewicz, były premier i polityk PiS.

Publikacja: 08.08.2017 12:09

Kazimierz Marcinkiewicz

Kazimierz Marcinkiewicz

Foto: rp.pl

Andrzej Duda jest kolejną osobą, po Kazimierzu Marcinkiewiczu, która przejrzała na oczy i ucieka z PiS? - Nie. Jeszcze nie przejrzała. Prezydent znalazł się pod wielkim ciśnieniem, było ono pompowane przez całe miesiące. Był poniewierany nie tylko przez Jarosława Kaczyńskiego, bo to pewnie by zdzierżył, ale też przez jego ludzi. Ministrów: obrony, spraw zagranicznych, sprawiedliwości. Był wykpiwany przez szarych członków PiS i było na to pozwolenie - oceniał Marcinkiewicz.

- Do tego młodzież wyszła na ulice, co było już quasi rewolucyjne. Nacisk Stanów Zjednoczonych i Niemiec, do tego też rodzina. Ja słyszałem, że nie tylko dalsza rodzina, ale też żona, która była przerażona tym wszystkim - uważa były premier. - Myślę, że żona ma duży wpływ, jest milcząca, ale ma wpływ.

- Trzecie to Kościół. Zwróćmy uwagę, że dwa lata jego prezydentury, to jest Kościół. Andrzej Duda spędza bardzo dużo czasu w Kościele i pokazuje to - zauważał gość programu.

- Uważam, że Andrzej Duda nadal będzie współpracował z PiS i w związku z tym możemy spodziewać się zgniłych kompromisów. Wydaje się niestety, że zostanie zlikwidowany trójpodział władzy, tylko główną osobą, wskazującą sędziów będzie prezydent, nie minister sprawiedliwości. A to jest bez znaczenia - powiedział Marcinkiewicz.

Zdaniem byłego premiera zaszła zmiana u prezesa PiS, który niegdyś nie powierzał, aż tak dużej władzy obecnym szefom MON i resortu sprawiedliwości. - Zbigniew Ziobro jest bardzo niebezpieczny dla demokracji. W moim odczuciu jest bardzo złym człowiekiem i ma niecne zamiary. To jest tylko i wyłącznie budowanie własnego królestwa - uważa Marcinkiewicz. - Bardzo zły jest jego związek z senatorem Biereckim, ze SKOK-ami. Myślę, że w Spółkach Skarbu Państwa ma więcej rozsianych ludzi niż Mateusz Morawiecki.

Reklama
Reklama

Czego pan się spodziewa po złożeniu dwóch ustaw przez prezydenta? - Będzie to samo, znowu będą protesty. Młodzież zorientowała się, że to jest zamach na jej wolność. Nie będzie odpuszczenia - twierdził były polityk PiS.

- Stało się wiele złych rzeczy, ale najgorsze jest to, że od dwóch lat jest tylko kłamstwo. Nie ma prawdy, nie ma liczb, każda rzecz jest manipulowana - twierdzi Marcinkiewicz.

Zdaniem gościa nie ma za co wsadzić do więzienia Donalda Tuska, czymś takim nie jest brak nadzoru. - Nie widzę chęci startu w wyborach prezydenckich przez Tuska. Może jeździć po świecie, brać udział w konferencjach, zarabiać pieniądze, ale jeśli by się zdecydował to kalendarz jest dla niego idealny, bo w grudniu skończy się jego kadencja, a w maju będą wybory - mówił Marcinkiewicz.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Okrągły Stół znika z Pałacu Prezydenckiego. Nawrocki: Dziś skończył się w Polsce postkomunizm
Polityka
Prof. Andrzej Nowak: Jeśli PiS wygra w 2027 roku, to będzie moment na zmianę pokoleniową
Polityka
O co i z kim walczy Adam Glapiński? Znamy kulisy konfliktu w NBP
Polityka
Nowy ranking zaufania: Karol Nawrocki na czele, Jarosław Kaczyński jak Grzegorz Braun
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama