Wystarczy bowiem wpisać w zeznaniu rocznym nazwę organizacji pożytku publicznego np. małą literą, aby całe nasze oświadczenie woli zostało zakwestionowane, a środki zamiast na szczytny cel trafiły do państwowej kasy.
A miało być tak pięknie. Od tego roku zmieniły się zasady przekazywania 1 proc. Ustawodawca ulżył podatnikom, którzy nie muszą już sami wypełniać przekazów na OPP. Teraz widać, jak szybko ta idea sięgnęła bruku. A szkoda. Celem 1 proc. jest wzmocnienie ciągle jeszcze słabych w Polsce organizacji pozarządowych. Kolejne zamieszanie wokół tej sprawy może zniechęcić wielu podatników do tego dobroczynnego gestu w przyszłym roku.