Reklama
Rozwiń

Lee Child: Jack Reacher narodził się, gdy byłem bezrobotny

Pisarz nie jest kontynuatorem świętych tradycji i nie ma szczególnego statusu. Jego rolą jest po prostu zabawianie publiczności, a nawet do pewnego stopnia schlebianie jej gustom. To czytelnik się liczy, nie autor - mówi Pawłowi Szaniawskiemu Lee Child.

Aktualizacja: 11.05.2018 18:17 Publikacja: 10.05.2018 13:36

Plus Minus: O czym jest „Nocna runda", która w kwietniu trafiła do polskich księgarni?

Jack Reacher, który lata temu ukończył West Point, zauważa w lombardzie sygnet innego absolwenta. Mając świadomość tego, jakim trudem okupione było zdobycie takiego sygnetu, uznaje, że desperat, który go zastawił, jest w wielkim niebezpieczeństwie. Postanawia pójść tym tropem, a jego przeczucie okazuje się trafne...

Pozostało jeszcze 98% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Plus Minus
„Brzydka siostra”: Uroda wykuta młotkiem
Plus Minus
„Super Boss Monster”: Kto wybudował te wszystkie lochy
Plus Minus
„W głowie zabójcy”: Po nitce do kłębka
Plus Minus
„Trinity. Historia bomby, która zmieniła losy świata”: Droga do bomby A
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Marek Węcowski: Strzemiona Indiany Jonesa