Reklama

Wstrząsające zabawy z gwiazdą

Nie ma winnych. Wszyscy umywają ręce. Taki jest najważniejszy wniosek po seansie „Whitney", dokumentu poświęconego zmarłej w 2012 r. Whitney Houston.

Aktualizacja: 22.07.2018 11:25 Publikacja: 20.07.2018 00:01

Wstrząsające zabawy z gwiazdą

Foto: materiały prasowe

O wokalistce opowiadają na dużym ekranie jej bliscy i przyjaciele. Współpracownicy i menedżerowie. Ludzie, którzy zarobili dzięki niej furę pieniędzy. I nikt nie ma sobie nic do zarzucenia! Tymczasem nie ma wątpliwości, że zabiły ją alkohol i narkotyki.

Reżyser Kevin Macdonald pozwala nam zajrzeć do jej rodzinnego domu w Newark. Skromnego i chrześcijańskiego. Nic więc dziwnego, że pierwsze lekcje śpiewu wokalistka odebrała w kościelnym chórze. Ale najwięcej zawdzięczała matce Cissy, niezbyt znanej piosenkarce, która swoje ambicje przelała na córkę. Starannie przygotowywała ją do sukcesu i z tej roli wywiązała się znakomicie, już w połowie lat 80. Whitney miała u stóp świat.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Diana Brzezińska: Bachata i morderstwa
Plus Minus
„Gra w kości”: Święte kości
Plus Minus
„Przyjaciele muzeum”: Sztuka zdobywania darczyńców
Plus Minus
„Mafia: The Old Country”: Wyspa jak z krwawego obrazka
Plus Minus
„Lato 69”: Edukacja seksualna
Reklama
Reklama