Babcia jak bagaż, szpital jak przechowalnia

Porzucony na Boże Narodzenie w szpitalu nie skarży się na rodzinę. Chowa się w sobie albo wyładowuje frustrację na personelu. A potem czeka, aż córka czy wnuk wrócą z sylwestra w Zakopanem.

Aktualizacja: 23.12.2018 10:31 Publikacja: 22.12.2018 23:01

Babcia jak bagaż, szpital jak przechowalnia

Foto: shutterstock

Wtorek 18 grudnia. Na liczniku szpitalnego oddziału ratunkowego, czyli SOR-u, szpitala klinicznego na północy Polski są już cztery babcie i jeden dziadek, w tym tylko dwoje przyjętych na oddział. Niezły wynik, jeśli liczyć determinację i przygotowanie przeciwnika, w tym przypadku rodzin, które zrobią wiele, by na święta oddać staruszka do szpitala. Do Wigilii drużynie SOR-u statystycznie przyjdzie się bronić jeszcze dziesięć razy, przy czym bliżej świąt rodziny przestaną bawić się w subtelności, a szef dyżuru na internie – przebierać w słowach.

Pozostało 96% artykułu

Złap mikołajkową okazję!

Czytaj dalej RP.PL.
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: AI. Czy Europa ma problem z konkurencyjnością?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Plus Minus
„Psy gończe”: Dużo gadania, mało emocji
Plus Minus
„Miasta marzeń”: Metropolia pełna kafelków
Plus Minus
„Kochany, najukochańszy”: Miłość nie potrzebuje odpowiedzi
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Plus Minus
„Masz się łasić. Mobbing w Polsce”: Mobbing narodowy