Reklama
Rozwiń

Powrót sacrum rozważony na nowo

Utraciliśmy wszelkie punkty oparcia – niezachwiany nie jest już ani Bóg, ani oświecony rozum. Ale w tym duchowym kryzysie zawiera się niezwykła szansa na przemyślenie wszystkiego od nowa, zbudowanie nowej równowagi – chwiejnej jak wszystko, co ludzkie.

Publikacja: 10.01.2020 10:00

Powrót sacrum rozważony na nowo

Foto: Fotorzepa, Mirosław Owczarek

Przeznaczeniem religii było zniknąć z ludzkiego świata. Nie miała przecież żadnej podstawy w tym, jak rzeczy mają się naprawdę. W całości utkana była z przesądów i magicznego myślenia. Choć stworzony przez nią Bóg budził nieraz u swych wiernych paniczny strach, jej najgłębszym źródłem był właśnie lęk. Przed czym? Mówiąc najkrócej: przed wszystkim. Przed siłami nieprzychylnej człowiekowi przyrody. Przed innymi ludźmi, którzy mogą wyrządzić nam krzywdę i uniknąć kary. Wreszcie: przed śmiercią, która – w świetle wszystkiego, o czym donoszą nasze zmysły – jest rozpadem, całkowitym końcem jednostkowego istnienia.

Pozostało jeszcze 95% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Plus Minus
Chaos we Francji rozleje się na Europę
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: Przereklamowany internet
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Joanna Opiat-Bojarska: Od razu wiedziałam, kto jest zabójcą
Plus Minus
„28 lat później”: Memento mori nakręcone telefonem
Plus Minus
„Sama w Tokio”: Znaleźć samą siebie