Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Aktualizacja: 09.01.2020 12:31 Publikacja: 10.01.2020 18:00
Foto: AdobeStock
Tydzień wcześniej zajrzałem do najsłynniejszego polskiego dyskontu, a w nim na winiarskich półkach, nie bacząc na grudzień za oknem, pełnia lata. I to lata wymarzonego przez Polaków, bo z nowozelandzkim sauvignonem właśnie. To jedna z najpopularniejszych odmian, aromatyczna, pięknie oddająca i kwasowość, i mineralność, dająca smaczne, hedonistyczne wina. Nic dziwnego, że uprawia się ją wszędzie, ale od dobrych kilku lat dla rodaków, a chyba jeszcze bardziej dla rodaczek, liczy się tylko ten kierunek. Polak – to bardzo uprzejmy gatunek – przez grzeczność wysłucha, że Sancerre, że Poully Fume, że nad Loarą, ale bez żartów, najlepsze sauvignon blanc tylko w Nowej Zelandii i tylko w Biedronce. A jak jeszcze pojawi się napis Marlborough (region na Wyspie Południowej), jak u Hansa Greyla, to klękajcie narody!
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Kino o jedzeniu kusi zmysły – pachnie, smakuje i syci wyobraźnię – ale tak naprawdę opowiada o czymś więcej: o w...
Lubił zwyczajne życie, prostą prowansalską kuchnię i pejzaż. Malując aleje kasztanowców, owoce, ciągle ten sam w...
Kryzys polityczny, jaki wybuchł po uchwaleniu przed pięcioma laty „Piątki dla zwierząt”, był najpoważniejszym we...
– Lew Pandższiru przebudzi się w sercach i duszach setek tysięcy afgańskich patriotów – mówi „Plusowi Minusowi”...
Papież niewątpliwie uspokoił model komunikacji papieskiej. Ton i styl wypowiedzi Leona XIV są o wiele spokojniej...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas