Aktualizacja: 11.04.2019 19:04 Publikacja: 12.04.2019 17:00
Foto: Fotorzepa, Maciej Zienkiewicz
Zatem podejrzenie, że moi nauczyciele w większości odeszli, musi być prawdziwym odkryciem. Co więcej, to odkrycie jest zabarwione gorzkim poczuciem niesprawiedliwości. Bo niby dlaczego tak się stało? Byli tak ważni! Tak świetnie ich pamiętam! A przecież większość z nich nie była żadnymi gwiazdami systemu edukacji. Żadnymi wirtuozami. Byli to absolutnie przeciętni wyrobnicy kredy i tablicy, cyrkla i dziennika, a niekiedy boleśnie przez uczniów doświadczanej linijki. Tak, w owych czasach, a myślę o latach 70., bicie w szkole nie było uznawane za praktykę zakazaną. Dostawało się lanie za gapiostwo, gadanie, odmowę współpracy, a nawet głupotę. Zwłaszcza ten ostatni motyw wydaje się z dzisiejszej perspektywy wyjątkowo niesprawiedliwy. Nauczyciele tłukący najtępszych kolegów zdawali się wierzyć, że istnieje jakaś norma edukacyjna, poniżej której zamiast wkładania do głowy wiedzy należą się baty. No tak, nie każdy nauczyciel bił swoich podopiecznych. Oprawcy byli rzadkością, niemniej nikomu, naprawdę nikomu, nie przychodziło do głowy, by protestować, oburzać się czy zakazywać kar fizycznych. Pranie linijką (lub podobnym sprzętem) należało do arsenału dozwolonych metod edukacyjnych i należało się nauczycielom jak prawo do oddychania!
W podcaście „Posłuchaj Plus Minus” rozmawiamy o interesujących i zajmujących, szeroko dyskutowanych zagadnieniach na kanwie tekstów z bloku głównego najnowszego numeru „Plusa Minusa”. Bo zawsze warto wiedzieć więcej. W dzisiejszym odcinku zadamy bardzo ważne i niecierpiące zwłoki pytanie. Polska bowiem przetrwała, ale – co dalej?
Eksperci od handlu wskazują, że coraz popularniejszy wśród konsumentów w Polsce staje się trend kupowania z odroczonymi płatnościami.
Właśnie ukazał się „Ja to ktoś inny” Jona Fossego, trzeci i czwarty tom opus magnum noblisty – wielotomowej „Septologii” o życiu malarza Aslego.
„Dunder albo kot z zaświatu” to jedna z popularnych dziś paragrafówek.
Książka „Alicja. Bożena. Ja” Jerzego Żurka to dowód złego smaku tak autora, jak i wydawcy.
Dane na temat przemieszczania się ludności, czy zagęszczenia mieszkańców, pomagają firmom i miastom podejmować odpowiednie decyzje.
Ally Pankiw w „Żarty się skończyły” przygląda się, jak ból bohaterki wpływa na jej proces twórczy.
W 2023 roku w Polsce powstało prawie 400 tysięcy nowych firm, a rynek przedsiębiorstw liczy już blisko 2,5 miliona aktywnych biznesów. Jak właściciele firm ubezpieczają swój biznes w obliczu coraz większych wyzwań gospodarczych i klimatycznych
Blisko 570 studentów otrzymało stypendia na studia w ramach tegorocznej edycji Programu Stypendiów Pomostowych. Wśród nich znajduje się prawie 400 osób, które dostały stypendia na I rok studiów. 29 listopada 2024 w Warszawie odbędzie się uroczysta Inauguracja 23. Edycji Programu Stypendiów Pomostowych.
„Czy kobieta może zostać prezydentem Rzeczpospolitej Polskiej?” – pyta była premier. W Stanach Zjednoczonych okazało się to niemożliwe, choć jak wylicza „Washington Post” kobiety sięgały do tej pory po władzę w 87 krajach.
Ostatnie przemówienie wygłoszone w roli prezydenta przez Andrzeja Dudę w dniu Narodowego Święta Niepodległości było tak nasycone Stanami Zjednoczonymi, że prezydent mógłby je równie dobrze wygłosić 4 lipca. Nieprzypadkowo.
Czy w tym roku będzie wolna Wigilia? To pytanie rozpala emocje nie tylko polityków, ale przede wszystkim wielu Polaków. Ostatnie głosowania w Sejmie komplikują jednak nieco sytuację. Ale Lewica nie składa broni.
Dlaczego spada liczba prób nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusią? Wojsko wdrożyło nowy sposób działania, a bariera staje się w większym stopniu nie do przebycia, bo pokonując ją można wpaść w niebezpieczną pułapkę.
Czuję, że wobec Polski jestem zobowiązany, żeby nałożyć na siebie cięższą zbroję, jeśli zajdzie taka potrzeba - mówi Karol Nawrocki, prezes IPN o ewentualnym kandydowaniu na prezydenta Polski.
„Który polityk lewicy miałby Pani/Pana zdaniem szanse na uzyskanie najlepszego wyniku w wyborach prezydenckich?” - takie pytanie zadaliśmy uczestnikom sondażu SW Research dla rp.pl.
Jarosław Kaczyński stwierdził, że "to, co dzieje się w ciągu ostatniego roku, to nic innego jak niszczenie naszego państwa". - Niszczenie naszej gospodarki, realizacja planów agendy obcego państwa – Niemiec – ale także coraz bardziej widoczne i oczywiste wpływy rosyjskie, putinowskie w naszym kraju - podkreślił prezes PiS.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas