Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Aktualizacja: 05.12.2019 16:29 Publikacja: 06.12.2019 18:00
Dzięki premierze Teatru Polskiego możemy oglądać w Warszawie dwie zupełnie różne wersje „Dziadów”. Druga jest grana w Teatrze Narodowym. Na zdjęciu (od lewej): Ewa Domańska (Pani Rollison), Krzysztof Kwiatkowski (Senator), Jakub Kordas (Gustaw-Konrad), Wiesław Komasa (Ksiądz Piotr)
Foto: Niemiec, AKPA
W czasach, gdy wielu powątpiewa w sens wracania do romantycznego repertuaru, Teatr Polski w Warszawie wystawił „Dziady". Wyreżyserował je Janusz Wiśniewski. Publika drugiego dnia po premierze wstała z miejsc, nagradzając przedstawienie owacją. Na widowni było sporo znanych postaci – od Anny Komorowskiej (żony byłego prezydenta) i dyrektora TVN Edwarda Miszczaka, po kojarzonych raczej z prawą stroną pisarzy: Wojciecha Tomczyka i Antoniego Liberę. Dzień wcześniej, na premierze, kiedy na sali znalazło się wielu sławnych ludzi teatru, reakcje były podobne.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Izrael dokonuje ludobójstwa. To stwierdzenie faktu, a nie dowód antysemityzmu.
Jedni brali w swoje posiadanie ludzi, inni – miejsca. „Genius loci” – dziś rozumiemy przez to nastrój, aurę rozt...
Jan Maciejewski w swoim felietonie pisze, że miał opory przed publikacją swojego tekstu, obawiając się oskarżeni...
Na Ziemi nie nastąpi żadne przeludnienie, a wręcz przeciwnie, w perspektywie 50 lat możemy się spodziewać stopni...
Mam nadzieję, że Karol Nawrocki, który sprawuje urząd prezydenta, zacznie dawać znaki europejskiej wspólnocie, ż...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas