Tu uwaga, nie pomyliłem się, Ernst Molitor robi we Frankonii wino, nie piwo. Bo jakkolwiek to piwem ta kraina stoi, to i wina powstają tam przednie. Warszawiaków (i nie tylko) próbuje do nich przekonać Frank Salon Degustacji Win sprowadzający najlepsze etykiety z tej części Bawarii. Tu już podpadłem frankońskim patriotom, którzy nie lubią, gdy się ich region, z sięgającymi średniowiecza tradycjami państwowości, sprowadza do roli części Bawarii. Proszę?o wybaczenie, zresztą wina z Frankonii znam i z radością wyglądam charakterystycznych, zielonych lub brązowych, okrągłych butelek.
Tylko teraz dostęp do rp.pl za 19,90 zł za każdy miesiąc zamiast 29,90 zł!
Pełen dostęp do serwisu rp.pl – specjalistyczne treści prawne i ekonomiczne, w tym artykuły z Rzeczpospolitej i Plus Minus.
Możesz zrezygnować w każdej chwili.