Aktualizacja: 13.02.2020 14:33 Publikacja: 14.02.2020 18:00
Foto: AdobeStock
Pornografia zawsze była pierwsza, wcześniej od innych gałęzi przemysłu rozrywki dostrzegała szansę tkwiącą w technologicznych rewolucjach. Kasety wideo, internet, streaming, transmisje live, wirtualna rzeczywistość – gdzie tylko pojawiała się nowa technika przekazywania wrażeń, coraz prawdziwszych, rzeczywistszych z czasem od samej rzeczywistości, tam porno było pięć minut przed resztą rozrywkowej stawki.
Jacek Dukaj nazwał je „podłej proweniencji pionierem postpiśmienności". Branżą, która przecierała szlaki w poszukiwaniu złotego runa przeżycia samego w sobie; doznań wyzwolonych z kontekstu, czasu i związków przyczynowo-skutkowych. To porno jako pierwsze wydrążyło swoich bohaterów, odebrało człowiekowi jego opowieść, zepchnęło historię w dalekie tło seksualnych wygibasów. Jeszcze by coś zasłoniła, odciągnęła uwagę, zatamowała strumień cieknących z ekranu wrażeń. Im dokładniej odsączano treść, tym więcej było miejsca dla emocji. To pornografia jako pierwsza odkryła, że opowieść się skończyła. Że niepotrzebnie głowiła się ona nad skomplikowanymi konstrukcjami łączącymi rzeczowniki z czasownikami i przymiotnikami, podczas gdy tylko te ostatnie naprawdę się liczą. Nie ma już znaczenia „co" i „kto", ważne jest tylko „jak". Tylko jak najintensywniej.
Alkohol stał się jednym z najgorętszych tematów społecznych i politycznych. W ostatnim czasie debata o jego nocn...
Dlaczego działalność małych i średnich przedsiębiorstw ma znaczenie. Wpływ przejęć MŚP na lokalne społeczności.
Koreański fenomen wiele rzeczy robi świetnie, ale pozostawia nas z uczuciem niedosytu.
Z pewnością wolałoby się, żeby życie Perepeczki ułożyło się inaczej, ale jak wiadomo, nie znosi ono happy endów.
„Cronos” jest tytułem może niezbyt odkrywczym, ale solidnym, stawiającym na rozsądną mieszankę sprawdzonych mech...
Rozbudowa szybkich sieci ładowania jest szczególnie ważna dla wzrostu sprzedaży samochodów ciężarowych, bez których trudno myśleć o dekarbonizacji – ocenia Małgorzata Kulis, dyrektor zarządzająca Volvo Trucks Polska.
Mogłoby się wydawać, że artystyczny sukces „Peacemakera” jest raczej jednorazowy.
Jak LegalTech i AI realnie zmieniają pracę prawnika – od automatyzacji dokumentów i analizy danych po obsługę klienta i przygotowanie do procesów sądowych.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas