Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 29.02.2020 07:40 Publikacja: 28.02.2020 10:00
Jean Vanier i jego mentor, dominikanin Thomas Philippe, niekiedy wykorzystywali te same kobiety. Usprawiedliwiać molestowanie miała sformułowana przez tego drugiego „doktryna złączenia mistycznego”
Foto: Getty Images
Jedna z sióstr zakonnych wspomina, że kiedy jej kierownik duchowy Jean Vanier zaczął ją molestować seksualnie, ona zaprotestowała, przypominając, że jest „poświęcona Jezusowi". „Jezus i ja – nie jesteśmy dwoma – ale jednym. To Jezus kocha cię przeze mnie" – odpowiedział Vanier. Innej kobiecie, która podlegała jego kierownictwu duchowemu i która powiedziała mu, że ma kochanka, odparł, żeby odróżniała to, co robi z nim, od zwyczajnego seksu, bowiem to, co oni robią, wpisuje się w teologię Pieśni nad pieśniami. Gdy kolejna z kobiet wyznała mu, że relacje z nim doprowadziły niemal do rozpadu jej małżeństwa, odpowiedział, że jej mąż nic nie rozumie i że jest złym człowiekiem.
Urzeka mnie głębia głosu Dave’a Gahana z zespołu Depeche Mode oraz ładunek emocjonalny ukryty między jego słowam...
„28 lat później” to zwieńczenie trylogii grozy, a zarazem początek nowej serii o wirusie agresji. A przy okazji...
„Sama w Tokio” Marie Machytkovej to książka, która jest podróżą. Wciągającym odkrywaniem świata bohaterki, ale i...
Lubił się wygłupiać, miał dar naśladowania, był spontaniczny. Tymczasem utrwalono w Polakach wizerunek Fryderyka...
„The Alters” to jedna z najciekawszych w tym roku wizji eksploracji dalekich planet.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas