PiS umowę społeczną już zawarł

W Europejskim Centrum Solidarności jak co roku poważnie i godnie. Choć mniej tłumnie niż przed rokiem i kompletnie nieekumenicznie. Tłumów mniej, bo pandemia, a ostateczne pomruki ekumenizmu zabiła kampania wyborcza i spór o tablice. Ostatecznie w poniedziałek 31 sierpnia przed Bramą nr 2 do południa manifestowali Lech Wałęsa i opozycja, a po południu NSZZ Solidarność i Andrzej Duda. Czcili ten sam strajk, ale jakoś inaczej, jakby była mowa o dwóch zupełnie różnych wydarzeniach historycznych. Ideał sięgnął bruku.

Publikacja: 04.09.2020 18:00

PiS umowę społeczną już zawarł

Foto: Wikimedia Commons, Creative Commons Attribution-Share Alike 4.0 International license, fot. Artur Andrzej

Nie będę płakał nad tym brakiem jedności, bo to przecież w naszym kraju stan naturalny. Rewersem konfederacji barskiej była targowicka, w powstaniach ścierali się biali z czerwonymi, endecja nienawidziła piłsudczyków, a solidaruchy rzucały brukowcami w komuchów. Chwile jedności były rzadkie i krótkie. Dlaczego więc teraz miałoby być inaczej? Czyżby historia rzeczywiście miała kogoś czegoś nauczyć? To raczej niemożliwe.

Pozostało jeszcze 89% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: Sztuczna inteligencja zabierze nam pracę
Plus Minus
„Samotność pól bawełnianych”: Być samotnym jak John Malkovich
Plus Minus
„Fenicki układ”: Filmowe oszustwo
Plus Minus
„Kaori”: Kryminał w świecie robotów
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Plus Minus
„Project Warlock II”: Palec nie schodzi z cyngla