Czy Monika Olejnik jest wolną dziennikarką?

Więcej niż 25 lat temu kilku chłopaków siedziało w mojej małej kuchni. Na kulejących taboretach, na podnóżkach od leżaków, gdzie się dało. Konspirowali w użyczonym przeze mnie mieszkaniu . Dziś te chłopaki mają posady w „Gazecie Wyborczej”.

Publikacja: 04.04.2014 21:00

Norman Davies, skrupulatny i błyskotliwy dziejopis, zechciał pominąć milczeniem bohaterkę „ikoniczne

Norman Davies, skrupulatny i błyskotliwy dziejopis, zechciał pominąć milczeniem bohaterkę „ikonicznej” sytuacji z roku 1989

Foto: TVP

Red

Jedna z czołowych feministek publikuje tam obszerny list skierowany do mnie, ale „Gazeta" nie publikuje mojej odpowiedzi. Chcę zapytać „chłopaków z mojej kuchni", którzy dziś godzą się na blokowanie prawa do demokratycznej polemiki: jesteście dziś dziennikarzami wolności. Ale czy jesteście wolnymi dziennikarzami?

Po „Kropce nad i" z Moniką Olejnik na stronie internetowej tego programu pojawiło się bardzo dużo przychylnych mi komentarzy, ale potem je usunięto. Dwa dni po tej rozmowie Monika Olejnik niespodziewanie napisała do „Gazety Wyborczej" artykuł. Można było w nim przeczytać bardzo ostre słowa przeciwko mnie, można było przeczytać, że „skończyła się Joanna Szczepkowska".

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Plus Minus
Polska jest na celowniku Rosji. Jaka polityka wobec Ukrainy byłaby najlepsza?
Plus Minus
„Kształt rzeczy przyszłych”: Następne 150 lat
Plus Minus
„RoadCraft”: Spełnić dziecięce marzenia o koparce
Plus Minus
„Jurassic World: Odrodzenie”: Siódma wersja dinozaurów
Plus Minus
„Elio”: Samotność wśród gwiazd
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama