Reklama
Rozwiń
Reklama

Mieczysław Gil: To miała być prawa Polska

Byłem przy rozmowach w Magdalence. Część ekipy solidarnościowej przestrzegała przed niebezpieczeństwem uwłaszczenia się nomenklatury. Niestety, nie spotkało się to z żadnym odzewem. Żałuję, że tak się stało – mówi Elizie Olczyk Mieczysław Gil, opozycjonista w czasach PRL, dziś senator PiS.

Publikacja: 08.03.2015 00:01

Mieczysław Gil

Mieczysław Gil

Foto: Fotorzepa/Waldemar Kompała

"Plus Minus": Zbliża się piąta rocznica katastrofy smoleńskiej. Jak pan to wspomina? Miał pan lecieć na obchody 70. rocznicy mordu w Katyniu razem z prezydentem...

Mieczysław Gil, opozycjonista w czasach PRL, dziś senator PiS:
Do dzisiaj ciężko mi się z tym pogodzić. Zginęło tylu znanych mi ludzi – Krzysztof Putra, z którym blisko współpracowałem w Obywatelskim Klubie Parlamentarnym, prezydent Lech Kaczyński, którego też dobrze znałem, zwłaszcza od czasów prezydentury Lecha Wałęsy... Nie mogę zrozumieć, dlaczego tyle ważnych osób leciało jednym samolotem. To było jak proszenie się o kłopot.

Dlaczego pan nie wsiadł do tego samolotu?


Sądzę, że opatrzność nade mną czuwała. Miałem lecieć na uroczystości w Katyniu razem z byłym posłem Bogdanem Pilarskim, nieco starszym kolegą. Miałem mu służyć wsparciem w podróży. W ostatniej chwili okazało się, że problemy z kręgosłupem uniemożliwiają mi podróż. Mój towarzysz był tym bardzo rozczarowany, ale okazało się, że ocaliliśmy życie. Gdyby nie moje kłopoty ze zdrowiem, bylibyśmy w tym samolocie.

Jest pan członkiem zespołu parlamentarnego do wyjaśnienia przyczyn katastrofy smoleńskiej. Czy fatalne warunki pogodowe oraz nieprzestrzeganie procedur bezpieczeństwa nie są wystarczającym wyjaśnieniem katastrofy?


W śledztwie było zbyt wiele uchybień, by powiedzieć, że sprawa jest wyjaśniona. Zamach? Nie wiem, ale uważam, że zaniedbania były ewidentne. Nie do pomyślenia jest też fakt, iż ciągle nie mamy wraku tupolewa. Gdy rosyjski samolot ulega wypadkowi za granicą, natychmiast przyjeżdżają Rosjanie i zabierają wrak. Tymczasem my nie możemy odzyskać prezydenckiego tupolewa od pięciu lat. To jest tragiczna sytuacja.

Pozostało jeszcze 90% artykułu

Promocja Świąteczna!

Wybierz roczną subskrypcję RP.PL i ciesz się dostępem do The New York Times!

Pierwszy rok 179 zł, potem 390 zł pobierane automatycznie co roku.

Zyskujesz:

- Roczny dostęp do The New York Times, w tym do: News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

- RP.PL — rzetelne i obiektywne źródło najważniejszych informacji z Polski i świata z dodatkową weekendową porcją błyskotliwych tekstów magazynu PLUS MINUS.

Reklama
Plus Minus
„Rzeźbię w słowach. Pisma o życiu i książkach”: Lewa ręka literatury
Plus Minus
„Minuta ciszy. Sezon 2”: Pogrzebowe machinacje
Plus Minus
„Nie zabij nikogo. Z notatnika instruktora jazdy”: Patrz w lusterka
Plus Minus
„Zgiń kochanie”: Subtelnie o koszmarze
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Dr Paweł Łokić: Co zabrałbym na bezludną wyspę
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama