Reklama

Piotr Zaremba: Czy faktycznie potrzebujemy nowej adaptacji „Lalki”?

Rehabilitacja Izabeli Łęckiej w duchu feminizmu? Krytyka stalkera Wokulskiego? A może czysta rozrywka, niestawiająca widzom żadnych pytań? W którą stronę pójdą twórcy nowej filmowej adaptacji powieści Prusa?

Publikacja: 04.04.2025 09:45

Charyzmatyczny Wokulski w kreacji Jerzego Kamasa i Izabela Łęcka – w tej roli Małgorzata Braunek (se

Charyzmatyczny Wokulski w kreacji Jerzego Kamasa i Izabela Łęcka – w tej roli Małgorzata Braunek (serial Ryszarda Bera z 1977 r.). Tak się kiedyś opowiadało klasykę. Producent nowej ekranizacji „Lalki” zapowiada nietrzymanie się starych wzorców

Foto: EAST NEWS/POLFILM

Wieść, że to Marcin Dorociński ma zagrać Stanisława Wokulskiego w nowej filmowej adaptacji „Lalki” Bolesława Prusa, stała się małą sensacją. Przy okazji przypomniano o planach tej produkcji – zdjęcia mają się zacząć w sierpniu. To projekt Telewizji Polskiej i firmy Gigants Film. Reżyserować ma Maciej Kawalski. Dorociński wyraził nadzieję, że „widzowie zobaczą w Wokulskim nie tylko bohatera XIX wieku, ale i kogoś bliskiego naszym czasom”. „Bo choć czasy się zmieniają, serca wciąż biją tak samo. Mam nadzieję, że sprostam temu olbrzymiemu wyzwaniu i nie zawiodę – nie tylko wielbicieli Prusa” – cytuje aktora serwis TVP. Na czym ma polegać owa bliskość naszym czasom? Nie wiemy.

Pozostało jeszcze 96% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Plus Minus
Jan Maciejewski: Zaczarowana amnestia
Plus Minus
Agnieszka Markiewicz: Dobitny dowód na niebezpieczeństwo antysemityzmu
Plus Minus
Świat nie pęka w szwach. Nadchodzi era depopulacji
Plus Minus
Pierwszy test jedności narodu
Plus Minus
Wirtualni nielegałowie ruszają na Zachód
Reklama
Reklama