Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 29.06.2025 08:13 Publikacja: 27.12.2024 14:10
Foto: AdobeStock
Coraz bardziej nie lubię platform społecznościowych. Nieraz już pisałem o tym, że nie powinno się ich nazywać mediami społecznościowymi, ponieważ media ponoszą odpowiedzialność za to, co podają. Ale o tym, ile złego mogą zrobić platformy antyspołecznościowe – jak je nazywają niektórzy – sporo już powiedziano i napisano. I z większością krytyków się zgadzam. Nie zmienia to jednak faktu, że tworzą czasami okienko, które pozwala zajrzeć do duszy ich użytkowników. Tak, platformy społecznościowe, potocznie zwane „soszjalami”, są zwierciadłem duszy. Pokazują dokładnie, co tkwi w głowach osób z nich korzystających, znacznie więcej, niż te osoby same chciałyby przyznać.
Polityka nad Sekwaną to dziś pole eksperymentów, w tym wciągania do władzy partii dotąd izolowanych. Efekt – woj...
W dzisiejszym odcinku podcastu „Posłuchaj Plus Minus” Daria Chibner rozmawia z Konstantym Pilawą z Klubu Jagiell...
Urzeka mnie głębia głosu Dave’a Gahana z zespołu Depeche Mode oraz ładunek emocjonalny ukryty między jego słowam...
„28 lat później” to zwieńczenie trylogii grozy, a zarazem początek nowej serii o wirusie agresji. A przy okazji...
„Sama w Tokio” Marie Machytkovej to książka, która jest podróżą. Wciągającym odkrywaniem świata bohaterki, ale i...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas