W 772 roku Karol Wielki wyruszył na podbój sąsiadujących z Frankami Sasów. Ich terytoria rozciągały się głównie pomiędzy Wezerą i Łabą, na terenie dzisiejszych północnych Niemiec. Pogańscy Sasi nigdy nie przyjęli chrześcijaństwa, mimo że przez jakiś czas musieli uznawać hegemonię Franków. Trzy dekady wcześniej anglosaski misjonarz Bonifacy musiał porzucić plany ewangelizacji Sasów, ponieważ nawet Karol Młot nie mógł mu zagwarantować bezpieczeństwa; w owych czasach chrześcijaństwo zaledwie odrobinę rozprzestrzeniło się poza dawne rzymskie granice na Renie i Dunaju. Karol Wielki tymczasem już na samym początku kampanii uwypuklił jej religijny wymiar, niszcząc jedno z najświętszych miejsc Sasów: Irminsul, czyli wielki słup znajdujący się prawdopodobnie na wzgórzu Priesterberg (współcześnie gmina Marsberg). Po pięciu długich latach walk w 777 roku zmusił saską arystokrację, aby stawiła się przed nim w nowo wybudowanym zamku Paderborn; uznał wówczas, że może już bezpiecznie ogłosić zwycięstwo. Założenie to okazało się niebywale optymistyczne. Wódz Widukind, zamiast poddać się z resztą swoich rodaków, schronił się u Duńczyków z Jutlandii, a następnie powrócił, by wzniecić bunt. Konflikt rozgorzał na nowo.
Czytaj więcej
Arabscy najeźdźcy byli zdumieni ogromem Aleksandrii, wspaniałością jej budowli, rozmiarami bram i fortyfikacji. Ujrzeli wyniosłe kolumny i imponujące obeliski, podziwiali katedrę św. Marka i latarnię Faros, która jakby unosiła się na falach
Przyjąć chrześcijaństwo lub zginąć
Wojna, która następnie się wywiązała, była okrutna i długotrwała. Państwowość Sasów zbudowana była wokół szeregu ufortyfikowanych wzgórz, które armie Karola Wielkiego systematycznie niszczyły w ciągu trzydziestu lat działań wojennych. Stosowano zwyczajową taktykę chrztu pod przymusem oraz masowych wywózek; podczas jednej niesławnej okazji Karol Wielki nakazał nawet masową egzekucję 4,5 tysiąca saskich jeńców – apostatów, którzy po wymuszonym chrzcie powrócili do pogaństwa. Nieodłącznie towarzysząca tym działaniom przemoc doskonale uwidacznia się w zbiorze praw uchwalonych około 782 roku, których celem było zagwarantowanie integralności chrześcijańskich obrzędów na częściowo podporządkowanych terytoriach saskich. Wyszczególniono w nich szereg sprzecznych z chrześcijaństwem występków – napaści na duchownych lub budynki Kościoła, odmowa płacenia dziesięciny, wiara w czary, spożywanie mięsa podczas nakazanych postów, unikanie chrztu, składanie ofiar. W każdym wypadku karą była śmierć. Przewidziano wszakże możliwość jej uniknięcia poprzez spowiedź przed kapłanem i szczery żal za popełnione czyny. Innymi słowy, podbici Sasi mieli do wyboru: przyjąć chrześcijaństwo lub zginąć. Można więc założyć, że zezwolono tym samym na masowe egzekucje.
Po dziesięcioleciach walk forsowana przez Karola Wielkiego polityka nawracania przez podbój doprowadziła wreszcie do rozpowszechnienia słowa Bożego wśród podbitych Sasów. Pół wieku po jej ostatecznym podporządkowaniu Saksonia zintegrowała się w pełni z królestwem wschodnich Franków, odziedziczonym w 843 roku przez Ludwika Niemieckiego. Trwające równolegle procesy kolonizacji i ewangelizacji stworzyły z niej nowy bastion chrześcijaństwa. Wkrótce zaczęto spisywać żywoty nowych saksońskich świętych, upowszechniając za ich pomocą twierdzenie, że podbój przez Karola Wielkiego wyniósł ich ziemie do szczególnego, uświęconego stanu. Widukind z Korbei, historyk działającego w X wieku na dworze Ottona, jeszcze bardziej przekształcił tę koncepcję. Miał to być bowiem jeden z wielu atrybutów czyniących z Ottonów godnych spadkobierców cesarza Karola Wielkiego: translatio imperii dokonana za pomocą miecza.
Nawrócenie Saksonii siłą przez Karola Wielkiego było zaledwie pierwszym etapem rozległej ekspansji zachodnioeuropejskiego chrześcijaństwa w jego drugiej epoce. W VIII i IX stuleciu wiara chrześcijańska rozprzestrzeniła się daleko na wschód, sięgając aż po Łabę i tereny środkowego Dunaju na Wielkiej Nizinie Węgierskiej. Odzyskała też tereny utracone w VI i VII wieku, gdy dawne rzymskie terytoria na Bałkanach zostały przejęte przez pogańskich Słowian. W samym tylko okresie karolińskim chrześcijaństwo pozyskało Saksonię, Bułgarię i kilka środkowodunajskich państewek będących następcami imperium Awarów – w szczególności nabierające rosnącego znaczenia państwo morawskie zajmujące tereny dzisiejszych Czech i Słowacji.