Reklama
Rozwiń
Reklama

„Pułapka na myszy”: Mieszczańska stateczność podszyta obsesją

W „Pułapce na myszy” Agathy Christie aktorzy Ateneum pokazują, że umieją grać na różnych instrumentach równocześnie. Czy to jeden z najlepszych spektakli roku? Niewykluczone.

Publikacja: 13.12.2024 16:15

„Pułapka na myszy”: Mieszczańska stateczność podszyta obsesją

Foto: KRZYSZTOF BIELIŃSKI/TEATR ATENEUM

Bilety na „Pułapkę na myszy” Agathy Christie w warszawskim Ateneum wyprzedano na miesiące naprzód. Zarazem na premierze siedzący za mną mężczyzna dostał podczas pierwszego aktu ataku furii. Prawie na głos warczał, że to najgorszy spektakl, jaki widział na tej scenie. Możliwe, że uznał perfekcyjne wykonanie kryminału za swoiste bluźnierstwo.

To snobizm sfer teatralnych jest chyba powodem tego, że w Warszawie po raz ostatni grano tę sztukę 23 lata temu. Na londyńskim West Endzie gra się ją nieustannie od roku 1950. Ta sława to pewnie przyczyna takiego zainteresowania tym tytułem. Dyrektor Ateneum Artur Tyszkiewicz snobów się nie wystraszył. Podobnie jak Waldemar Śmigasiewicz wystawiający niedawno w warszawskiej Polonii... horror.

Pozostało jeszcze 81% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: Jak straszy nas popkultura?
Materiał Promocyjny
UltraGrip Performance 3 wyznacza nowy standard w swojej klasie
Plus Minus
„Jedyna. Biografia Karoliny Lanckorońskiej”: Materiał na biografię
Plus Minus
„Szepczący las”: Im dalej w bór, tym więcej drzew
Plus Minus
„Lot nad kukułczym gniazdem”: Wolność w kaftanie normy
Materiał Promocyjny
Raport o polskim rynku dostaw poza domem
Plus Minus
„To był zwykły przypadek”: Ile kosztuje zemsta?
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Reklama
Reklama