Reklama

Ceremonia otwarcia igrzysk oburzyłaby również pogan

Igrzyska są dla wszystkich. Może prócz tych, którzy widzą w spektaklu „Ostatnią wieczerzę”; ci muszą się douczyć.

Publikacja: 09.08.2024 10:00

Podczas premiery czwartego sezonu serii „Battlestar Galactica” na promocyjnym zdjęciu aktorów, ustaw

Podczas premiery czwartego sezonu serii „Battlestar Galactica” na promocyjnym zdjęciu aktorów, ustawionych na podobieństwo Chrystusa i apostołów z obrazu Leonarda da Vinci. Miejsce Jezusa zajęła Szóstka, postać będącą i protagonistką, i antagonistką na różnych etapach fabuły

Foto: Art Streiber/SCI FI Channel

Nie milkną komentarze po ceremonii otwarcia igrzysk olimpijskich w Paryżu. Artystyczna oprawa piątku 26 lipca dostarczyła nam nielichych emocji, w większości może negatywnych, ale z pewnością silnych. Sprawa interpretacji tekstu piosenki „Imagine”, dokonana przez Przemysława Babiarza (a potem kontrowersje wokół jego zawieszenia), oraz koncept zespołu Gojira (wykonującego bardzo rzadko promowaną w mediach głównego nurtu ekstremalną muzykę metalową) zasługują na oddzielne omówienie i namysł. Ale ja chciałbym się przyjrzeć trzeciemu, chyba najintensywniej komentowanemu i wywołującemu najwięcej emocji wydarzeniu: inscenizacji, w której układ przypominający Chrystusa i apostołów z „Ostatniej wieczerzy” Leonarda da Vinci został odwzorowany przez drag queens. Pojawiło się po niej wiele pytań. Czy jest to rzeczywiście uzasadniona interpretacja widowiska opisywanego przez twórców jako pogańska uczta? Czy słusznie oburzamy się na artystycznych prowokatorów? Warto też postawić pytanie, jak żyjący w chrześcijańskiej (lub postchrześcijańskiej) kulturze odbiorcy reagowali na inne adaptacje, inspiracje i przeróbki motywów chrześcijańskich, zwłaszcza słynnej „Ostatniej wieczerzy”.

Pozostało jeszcze 93% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia. Treści, którym możesz zaufać.
Reklama
Plus Minus
„Wszystko jak leci. Polski pop 1990-2000”: Za sceną tamtych czasów
Plus Minus
„Eksplodujące kotki. Gra planszowa”: Wrednie i losowo
Plus Minus
„Jesteś tylko ty”: Miłość w czasach algorytmów
Plus Minus
„Harry Angel”: Kryminał w królestwie ciemności
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Sebastian Jagielski: Czego boją się twórcy
Reklama
Reklama