Reklama
Rozwiń

Jak turystyka niszczy polskie miasta

Turystyka nie może być jedyną opcją rozwoju miejscowości czy regionu. Skutki takiego podejścia bywają paskudne – i dla mieszkańców, i dla samorządów, i na koniec także dla turystów.

Publikacja: 09.08.2024 10:00

Jak turystyka niszczy polskie miasta

Foto: PAP/Stefan Kraszewski

U nas, nad morzem, w małej mieścinie, raz na kilka lat pojawia się biznesmen z centralnej lub południowej Polski, pełen wspaniałych planów na zarobek, który chce pokazać miejscowym, jak należy prowadzić interesy. Jeszcze u siebie pakuje towar (bo tam, skąd przyjeżdża, w hurtowniach jest trzy razy taniej!), ładuje sprzęt i bierze się dziarsko do roboty.

Najpierw opłaty i formalności. Po rozprawieniu się z typowymi dla każdej działalności gospodarczej podatkami i opłatami, trzeba jeszcze zapłacić za „dodatki”. Nasz biznesmen wynajmuje od kogoś miejsce pod działalność. Nie jest tanio, zwłaszcza że terenów od prywatnych właścicieli jest mało, a urząd gminy liczy sobie słono za każdy skrawek ziemi. Jak niespodziewany wróg pojawia się też opłata targowa, na szczęście przyjezdny nie ma dużego handlowego namiotu, więc wyniesie ona „tylko” 600 zł dziennie. Coś już ten biznes powoli przestaje być taki tani, ale zgodnie z zasadami podwórkowej ekonomii niskie ceny mają zapewnić większą sprzedaż, a ta większy zysk itd., więc wszystko jakoś się zepnie.

Pozostało jeszcze 95% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Plus Minus
„Kształt rzeczy przyszłych”: Następne 150 lat
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Plus Minus
„RoadCraft”: Spełnić dziecięce marzenia o koparce
Plus Minus
„Jurassic World: Odrodzenie”: Siódma wersja dinozaurów
Plus Minus
„Elio”: Samotność wśród gwiazd
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Rafał Lisowski: Dla oddechu czytam komiksy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama