Europa i nie tylko ona obchodzi w tym roku 300-lecie urodzin Immanuela Kanta. Właściwie mógł pozostać lokalnym, pruskim profesorem filozofii. Przyszedł na świat jako czwarte dziecko w protestanckiej rodzinie rymarzy i niemal nie opuszczał rodzinnego Królewca. Całą karierę naukową odbywał na miejscowym Uniwersytecie Albrechta, nazwanym tak od imienia Albrechta Hohenzollerna, ostatniego wielkiego mistrza krzyżackiego, a potem pierwszego władcy Prus książęcych – tego samego, który w 1525 r. złożył słynny hołd przed królem Zygmuntem Starym. Mało kto zresztą pamięta, że Albrecht był synem Zofii Jagiellonki, córki Kazimierza Jagiellończyka. Hołd składał zatem Hohenzollern przed swoim wujem, królem Polski. A Zygmunt II August, kolejny polski władca, nadał Albertynie przywileje uniwersyteckie.