„Przeklęta woda”: Basen z wadą ukrytą

„Przeklęta woda” nie straszy zbyt dobrze, ale przynajmniej próbuje stawiać pytania.

Publikacja: 08.03.2024 17:00

„Przeklęta woda”, reż. Bryce McGuire, dystr. UIP Polska

„Przeklęta woda”, reż. Bryce McGuire, dystr. UIP Polska

Foto: Materiały Prasowe

Ktoś mógłby powiedzieć, że twórcom horrorów odbija. W pogoni za oryginalnością wymyślają swoim bohaterom coraz to durniejsze przeszkody. W 2023 r. widzowie mogli zobaczyć zabójczego leniwca i Kubusia Puchatka, a nawet przeklętą kamienną rękę. Teraz pojawia się nawiedzony basen. Na szczęście twórcy wykorzystują go do opowieści o… cenie zdrowia.

Ray był utalentowanym baseballistą, jednak zachorował na stwardnienie rozsiane i zakończył karierę. Właśnie wprowadza się wraz z rodziną do nowego domu, który wybrał ze względu na basen. Chce w nim ćwiczyć, podtrzymywać formę. Nie wie jeszcze, że pochodząca ze studni głębinowej woda przywróci mu zdrowie, oczekując w zamian ofiary.

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Irena Lasota: Byle tak dalej
Plus Minus
Łobuzerski feminizm
Plus Minus
Jaka była Polska przed wejściem do Unii?
Plus Minus
Żadnych czułych gestów
Plus Minus
Latos: Mogliśmy rządzić dłużej niż dwie kadencje? Najwyraźniej coś zepsuliśmy