Reklama

Satyr tańczy, Dionizos cierpi. Wystawa w Muzeum Narodowym

Tragedie i katastrofy XX wieku zburzyły mit pięknego człowieka, który odwoływał się do klasycznych wartości i moralności. Ale był on podważany od zarania swojego istnienia. Kryzys wpisany jest przecież w ludzką naturę. rozmowa z Agnieszką Rosales-RodriGuez i Antonim Ziembą, historykami sztuki

Publikacja: 22.12.2023 17:00

Arkadia jest przestrzenią wszelkich rodzajów miłości i może dlatego wystawa przedstawia jej wizje kl

Arkadia jest przestrzenią wszelkich rodzajów miłości i może dlatego wystawa przedstawia jej wizje klasyczne, ale też i arkadię queerową

Foto: xxxxx

Plus Minus: Skąd w dzisiejszych trudnych czasach pomysł na wystawę w Muzeum Narodowym o Arkadii, krainie szczęśliwości?

Antoni Ziemba: Może, żeby uświadomić sobie i innym, że mit idealnego świata Arkadii jest dziś nieco zwietrzały? Wprawdzie sztuka i literatura hołubią tę rzeczywistość, Horacy, Owidiusz czy Wergiliusz wynosili ją na piedestał, ale nasze potoczne wyobrażenie o niej nie bardzo pasuje do współczesności. I to mimo powszechnej w naszych czasach postawy poszukiwania idealnej przyjemności za wszelką cenę. Kiedy przychodzi listopad, zastanawiamy się przez chwilę nad śmiercią, ale szybko ją odsuwamy na plan dalszy. Wykasowaliśmy ją w ogóle z codzienności życia, podobnie jak cierpienie. A przecież jest stary motyw „Et in Arcadia Ego” czyli „ja (śmierć) jestem też obecna w Arkadii”. Warto rozważyć, na ile mit arkadyjski jest źródłem kultury przyjemności związanej z konsumeryzmem, a na ile tematem ogromnej literatury filozoficznej i socjologicznej. Ale tak naprawdę wątku kurczowego poszukiwania przyjemności konsumerycznej nie podjęliśmy w tej wystawie. Konstatacja, że żyjemy w epoce przyjemnościowej niczego nam nie daje.

Pozostało jeszcze 93% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Plus Minus
„Wszystko jak leci. Polski pop 1990-2000”: Za sceną tamtych czasów
Plus Minus
„Eksplodujące kotki. Gra planszowa”: Wrednie i losowo
Plus Minus
„Jesteś tylko ty”: Miłość w czasach algorytmów
Plus Minus
„Harry Angel”: Kryminał w królestwie ciemności
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Sebastian Jagielski: Czego boją się twórcy
Reklama
Reklama