Reklama

Wszystkie dzieci pani Beatki

Trzy małe dziewczynki szukały domu. Córki mojej byłej wychowanki z domu dziecka. Nie pytaliśmy, co i jak, tylko ile mają lat. Najmłodsza – 2 latka i 8 miesięcy. A ile mamy czasu na zastanowienie? A tak ze dwie, trzy godziny.

Publikacja: 22.12.2023 10:00

Dzieci z domu dziecka to są dzieci odrzucone. Poranione, każde w inny sposób. Każde niesie własny ci

Dzieci z domu dziecka to są dzieci odrzucone. Poranione, każde w inny sposób. Każde niesie własny ciężki bagaż, którego nie dźwignąłby niejeden dorosły. I potrzebuje, tak jak my wszyscy, swojego małego, intymnego miejsca, człowieka dla siebie – mówi Beata.

Foto: Zenturio Designs/AdobeStock

To jest naprawdę piękne. Kiedy dziecko spokojnie kładzie się spać. Kiedy nie musi uciekać, nie musi się zrywać. Ma ciepło, jest zaopiekowane. Mają swoje marzenia, wytyczają swoje własne cele”. Tak Beata opowiada o rodzinie zastępczej, którą tworzy razem z mężem. Jest mamą biologiczną dwojga dzieci, zastępczą dziesięciorga, a w domu dziecka, gdzie pracuje – wychowawczynią, powierniczką i przyszywaną ciocią dla kolejnych dziesiątek.

Pozostało jeszcze 98% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Plus Minus
Jan Maciejewski: Zaczarowana amnestia
Plus Minus
Agnieszka Markiewicz: Dobitny dowód na niebezpieczeństwo antysemityzmu
Plus Minus
Świat nie pęka w szwach. Nadchodzi era depopulacji
Plus Minus
Pierwszy test jedności narodu
Plus Minus
Wirtualni nielegałowie ruszają na Zachód
Reklama
Reklama