Reklama

Sobibór stale żądał ofiar

Rozpoczęcie w marcu 1942 roku budowy obozu zagłady w Sobiborze zbiegło się z początkiem zagłady Żydów w Generalnym Gubernatorstwie realizowanej pod kryptonimem „Einsatz Reinhardt”. Był to drugi po Bełżcu i najdłużej działający obóz śmierci uruchomiony w ramach tej operacji.

Publikacja: 13.10.2023 17:00

Teren Lager I – sektora więźniarskiego, gdzie w wybudowanych później warsztatach rzemieślniczych roz

Teren Lager I – sektora więźniarskiego, gdzie w wybudowanych później warsztatach rzemieślniczych rozpoczęło się powstanie

Foto: mat.pras.

SS-Sonderkommando Sobibor wzniesiono na słabo zaludnionych i gęsto zalesionych obrzeżach Lubelszczyzny, aby ukryć jego makabryczne przeznaczenie. Złożony był z pięciu części: tzw. przedobóz ( Vorlager) mieścił rampę wyładunkową i kwatery członków załogi; Lager (obóz) I obejmował baraki dla więźniów i warsztaty; Lager II – tu ulokowano plac przyjęć transportów, sortownie i magazyny zagrabionego mienia oraz inne obiekty gospodarcze; Lager III stanowił strefę śmierci z komorami gazowymi i dołami do grzebania ciał pomordowanych. Z czasem zaczęto budować Lager IV (obóz północny), gdzie zamierzano segregować zdobyczną broń. Cały teren i poszczególne sekcje otoczono drutem kolczastym z wplecionymi dla kamuflażu gałęziami oraz częściowo na zewnątrz zaminowano. Służbę w obozie pełniło 20–30 esesmanów (Austriacy i Niemcy), a także około 120 wachmanów (byli sowieccy jeńcy szkoleni w obozie w Trawnikach).

Pozostało jeszcze 89% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Plus Minus
„Cesarzowa Piotra” Kristiny Sabaliauskaitė. Bitwa o ciało carycy
Plus Minus
Bogusław Chrabota: Wracajmy do tradycyjnych mediów. To nasza szansa
Plus Minus
Robert Redford – Złoty chłopiec. Aktor. Reżyser. A na końcu człowiek
Plus Minus
Mariusz Cieślik: „Poradnik bezpieczeństwa” w każdym domu? Putin ponoć już przerażony
Plus Minus
Drony, polityka i chaos. Czy Polska potrafi mówić jednym głosem?
Reklama
Reklama