Piotr Trudnowski: Trudno sobie wyobrazić, że bojkot referendum okaże się skuteczny

Regulacje dotyczące finansowania kampanii referendalnej niosą poważne zagrożenia dla przebiegu całego procesu wyborczego i umożliwiają ingerencję obcych podmiotów, podszytą bardzo złymi intencjami - mówi Piotr Trudnowski, koordynator Instytutu Demokracji Bezpośredniej.

Publikacja: 18.08.2023 17:00

Piotr Trudnowski

Piotr Trudnowski

Foto: Robert Gardziński

Plus Minus: Cieszysz się, że będzie referendum, święto demokracji bezpośredniej?

Liczę na to, że w ostatecznym rozrachunku owoce tego referendum będą pozytywne. Jeżeli spojrzeć na badania dotyczące stosunku elektoratów różnych partii do demokracji bezpośredniej i jej konkretnych instytucji, takich jak referenda, to widać bardzo ciekawe zjawisko. Entuzjastycznie demokrację bezpośrednią postrzegają wyborcy opozycji, to oni są za zwiększaniem jej roli w polskim systemie politycznym. A wyborcy PiS są nastawieni do tego, powiedziałbym, delikatnie nieufnie. I mam nadzieję, że podstawowym efektem najbliższego referendum będzie to, że dotąd sceptyczni wyborcy PiS zaczną chcieć częściej móc podejmować decyzje bezpośrednio, a nie tylko zostawiać je w rękach polityków, nawet tych, którym bardzo ufają.

Pozostało 95% artykułu

Twoje źródło rzetelnych informacji w czasie wyborów.

Relacje na żywo, analizy, cotygodniowe sondaże oraz komentarze.

Dostęp do serwisu rp.pl, w tym artykuły z Rzeczpospolitej i Plus Minus.
Możesz zrezygnować w każdej chwili.

Plus Minus
Nie ma kina, ale jest VOD
Materiał Promocyjny
Nowe finansowanie dla transportu miejskiego w Polsce Wschodniej
Plus Minus
„Znachor” poprawiony politycznie
Plus Minus
„Poker Face”: Charlie i fabryka zbrodni
Plus Minus
Projekt Europejskiej Wspólnoty Politycznej Emmanuela Macrona może odnieść wielki sukces, o ile uwzględni interesy naszego regionu
Materiał Promocyjny
Politechnika Śląska uruchamia sieć kampusową 5G
Plus Minus
Tomasz Terlikowski: W interesie Polski leży to, aby Ukraina była silnym i niezależnym od Rosji państwem
Plus Minus
„Watcher”: Władcy naszych spojrzeń