Przewidywania badaczy opierają się na tym, jaka polska wieś jest teraz, co wydarzyło się tam w ostatnich latach i jaką przyszłość obszarów wiejskich zakładają strategie UE. Socjolog prof. Andrzej Kaleta prognozuje, że na wieś wyprowadzać się będzie coraz więcej osób z miast, które mają dorosłe dzieci. Z tą wizją zgadza się dr Ryszard Kamiński, który ostrzega przed konfliktami między napływającymi mieszkańcami a rolnikami. Tych drugich za 20 lat będzie mniej niż teraz i częściej będą pracować w dużych gospodarstwach przystosowanych do zmian klimatu. Prof. Monika Stanny przewiduje, że wobec takich wyzwań ważna na wsi będzie rola lokalnych liderów, którzy zadbają o takie usługi, jak szybki internet. Na początku pandemii prognozowano, że pracownicy masowo wyprowadzą się na wieś, by pracować zdalnie. Tak się jednak nie stało. Badacze tłumaczą to m.in. właśnie brakiem w wielu miejscach niezawodnego internetu.
Czytaj więcej
Niektórzy mają pretensje o zawrócenie ich z drogi ku śmierci. Są tacy, którzy widzą w niej wstęp do nowej przygody. Inni odmawiają leczenia, by choć chwilę jeszcze pożyć po swojemu. Opowiadają o tym ci, którzy robią wszystko, by pacjentów utrzymać przy życiu, ale gdy trzeba, muszą być pewni, że nadszedł kres.
Obecnie na polskich wsiach mieszka około 15 mln osób i ta liczba od lat jest stała. Statystyczny mieszkaniec wsi to mężczyzna w wieku 50+, nie rolnik, który porusza się co najmniej dziesięcioletnim autem. Naukowcy przekonują, że ten profil zmieni się z powodu demografii i technologii. Swojego miejsca do życia na wsi szukać mogą ludzie, którzy osiągną wiek emerytalny, albo ci, których w pracy zastąpią maszyny. Teksty zebrane w książce „Polska wieś 2044” to krótkie artykuły napisane przystępnym językiem. Ich atut polega na tym, że skłaniają do refleksji i działają na wyobraźnię. Może w czasie urlopu na wsi?