Fatalne zauroczenie Romanem Dmowskim

To nie Jan Paweł II, ale dawny przywódca endecji Roman Dmowski kształtuje u nas myślenie katolików i znaczącej części prawicy. Ze szkodą dla społeczeństwa i dla samej religii.

Publikacja: 04.11.2022 10:00

Myśl lidera endecji jest już dzisiaj anachroniczna, choć jego zwolennicy widzą w nim proroka. Na zdj

Myśl lidera endecji jest już dzisiaj anachroniczna, choć jego zwolennicy widzą w nim proroka. Na zdjęciu popiersie Romana Dmowskiego podczas manifestacji środowisk narodowych, Warszawa, czerwiec 2021 r.

Foto: Maciej Łuczniewski/Forum

Jan Paweł II nie schodzi z ust polskich katolików, szczególnie tych średniego i starszego pokolenia. W listach Episkopatu, życzeniach składanych księżom, a nawet dokumentach i programach polskich partii prawicowych jest on nieustannie obecny. Można odnieść wrażenie, że jego personalistyczna myśl, nowoczesny patriotyzm powinny przenikać nasze myślenie i odczuwanie, stawać się źródłem decyzji politycznych i programów partyjnych tych, którzy Jana Pawła II uznają za mistrza i nieustannie cytują. Powinny, ale się nie stają.

Pozostało 97% artykułu

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Walka o szafranowy elektorat
Plus Minus
„Czerwone niebo”: Gdy zbliża się pożar
Plus Minus
„Śmiertelnie ciche miasto. Historie z Wuhan”: Miasto jak z filmu science fiction
Plus Minus
Dzieci komunistycznego reżimu
Plus Minus
Irena Lasota: Rządzący nad Wisłą są niekonsekwentnymi optymistami