Reklama

Nie można zdziadzieć

Fascynację literaturą rozpocząłem od totalnych staroci. Jestem fanem niemieckich produkcji filmowych, a muzycznie wywodzę się z rocka.

Publikacja: 09.09.2022 17:00

Nie można zdziadzieć

Foto: Marcel_Wozniak

Wywodzę się z nurtu humanistycznego. Literackiego bakcyla złapałem od klasyki, czyli począwszy od „Roku 1984” George’a Orwella, Gabriela Márqueza i jego „Stu lat samotności” oraz „Zbrodni i kary” Fiodora Dostojewskiego. Bardzo ważne były dla mnie również książki Hermanna Hessego, a także powieść Josepha Hellera „Paragraf 22”. Nie mogę pominąć również polskich akcentów, a więc mojego ukochanego Leopolda Tyrmanda, a także, o dziwo, Słowackiego. Można powiedzieć, że zacząłem od totalnych staroci.

Pozostało jeszcze 82% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Plus Minus
„Dora Maar. Dwa oblicza miłości” i „Szukając Dory Maar”: Dwa portrety surrealistki
Plus Minus
„Fantastyczna 4: Pierwsze kroki”: Komiks z nutą konserwatywną
Plus Minus
„Za tamtymi drzwiami”: To, co w pamięci jeszcze płonie
Plus Minus
„Tkacze burz / Storm Weavers”: Krasnoludy dla singli
Plus Minus
„Książka na wojnie. Czytanie w ogniu walki”: Broń z papieru
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama