To jedna z wielu dramatycznych relacji o brutalnych wojennych gwałtach, jakich masowo dopuszczają się na Ukrainie rosyjscy żołnierze. I wcale nie odosobniona, bo dla rosyjskich okupantów gwałt jest po prostu jednym z wielu sposobów upokarzania walczącej Ukrainy. Dlatego rosyjscy żołnierze gwałcą brutalnie, zbiorowo, nierzadko na oczach dzieci, a jeśli żołnierz ma szczęście i mąż kobiety jest na miejscu – także na jego oczach. Ma mocno boleć, nie tylko fizycznie, i nie tylko zgwałconą kobietę. Nie próbuję sobie nawet wyobrażać, co przeszły uciekinierki z piekła, a one same nie zawsze chcą o tym pamiętać. Staram się to uszanować, bo też co można powiedzieć komuś, kto już przeżył niewyobrażalne?