Reklama

Jacek Borkowicz: Gdy idee stają się idolami

Samemu będąc w wieku... Jak by to oględnie nazwać? Otóż samemu będąc w wieku zdecydowanie postdziaderskim, nie jestem ani za, ani przeciw. Doskonale rozumiem, dlaczego odchodzący rok zawsze przedstawiany jest pod postacią zgarbionego i raczej niebudzącego sympatii staruszka, nowy zaś nieodmiennie prezentuje różowiutkiego, uśmiechniętego bobaska (choć być może teraz to się zmieni z powodu zaostrzonej czujności w walce z pedofilią). To oczekiwanie naturalne i głęboko ludzkie. Nowe powinno być lepsze od starego, to chyba logiczne.

Publikacja: 08.01.2021 18:00

Jacek Borkowicz: Gdy idee stają się idolami

Foto: AdobeStock

Jako historyk zdaję też sobie sprawę, że ten stan permanentnego oczekiwania co kilka pokoleń kumuluje się w postaci specyficznej, bo masowej odmiany millenaryzmu. Przychodzi bowiem czas, w którym kończą się nie tylko stare kalendarze, ale też różnego rodzaju złudzenia, jakimi ludzkość żyła do tej pory. I taki czas mamy właśnie teraz, Anno Domini 2021. Bezpieczeństwo, wolność, demokracja – wszystkie te pomnikowe idee okazują się dziś idolami, a ich cokoły walą się na naszych oczach jak domki z kart.

Pozostało jeszcze 80% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Plus Minus
Polska jest na celowniku Rosji. Jaka polityka wobec Ukrainy byłaby najlepsza?
Plus Minus
„Kształt rzeczy przyszłych”: Następne 150 lat
Plus Minus
„RoadCraft”: Spełnić dziecięce marzenia o koparce
Plus Minus
„Jurassic World: Odrodzenie”: Siódma wersja dinozaurów
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Plus Minus
„Elio”: Samotność wśród gwiazd
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama