Nie pytaj więc, komu dzwoni Brzęczek. Bo dzwoni Jerzemu.
Nie bez powodu parafrazujemy klasykę. Oto z dnia na dzień, bez podania przyczyny, Zbigniew Boniek wywalił trenera reprezentacji Polski. I było mu przykro, bo wcześniej przez lata go bronił. No to kto naprawdę zwolnił Brzęczka? Patrząc na styl, to chyba Robert Lewandowski. On naprawdę potrafi wywalić z hukiem. Jak wyrzucił menedżera, to ten od razu wylądował w areszcie.
Oczywiście niejeden Lewandowski zwalnia w takim stylu. Prezes też. Ale PZPN-owi to nawet on nie da rady. Tam z władzą jest krótka piłka. Jakby co, to od razu strzelają. Karnego.
W ogóle z tymi związkami sportowymi trzeba by zrobić porządek, no bo np. narciarze uknuli spisek przeciwko posłance Emilewicz z PiS-u. Najpierw ją przyłapano na stoku, potem wydała oświadczenie, że była z synami zawodnikami. A jeszcze później się okazało, że jednakowoż młodzi ludzie żadnych licencji nie mają. No i narciarze panią posłankę wyślizgali...
I po co to tak kłamać, pani Jadwigo? Przecież w dzisiejszych czasach wszystko można sprawdzić. Jest licencja czy jej nie ma – widać na internetach. No chyba że chodzi o licencję na zabijanie. Ale tę ma tylko Bond. Jadwiga Bond.