Reklama

Tomasz Krzyżak: Beznadziejny przypadek Mateusza

Bracia moi! Cieszę się, że wzięliście sobie do serca moje napomnienia i postanowiliście zakończyć spory w Wysokiej Radzie. Choć do każdego z Was mam wiele zastrzeżeń – przede wszystkim do Waszego uporu – to jednak traktuję to jako etap, przynajmniej na razie, zamknięty.

Aktualizacja: 22.01.2017 15:46 Publikacja: 19.01.2017 23:01

Tomasz Krzyżak: Beznadziejny przypadek Mateusza

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Muszę tu pochwalić Anioła od Marka, który, jak twierdzi, z potrzeby refleksji zdecydował się na dłuższą przerwę w Waszych naradach. Wszyscy na górze z ulgą przyjęliśmy Wasze zapowiedzi, że od teraz będziecie pracowali na to, co wspólne.

Nasza radość zapewne była odczuwalna i dla Was, bo cofnęliśmy smog, o którym pisałem w poprzednim liście. Musicie jednak pamiętać o tym, że w każdej chwili Siewca może zdecydować o jego przywróceniu, bo przecież „komu wiele dano, od tego wiele wymagać się będzie". Dlatego ufam, że właściwie wykorzystacie czas, który został Wam dany, i nie będziecie szukali zemsty.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Plus Minus
Mariusz Cieślik: Nawet Maciej Stuhr przestał komentować politykę i ja mu się nie dziwię
Materiał Promocyjny
W poszukiwaniu nowego pokolenia prezesów: dlaczego warto dbać o MŚP
Plus Minus
Jan Maciejewski: Pozwólcie dyletantom przychodzić do mnie
Plus Minus
Bogusław Chrabota: Liberalna demokracja. Obyśmy za nią nie zatęsknili
Plus Minus
Tomasz P. Terlikowski: Musimy rozliczyć się z dziedzictwem Jana Pawła II
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Plus Minus
We Francji nikt nie lubi Emmanuela Macrona
Materiał Promocyjny
Prawnik 4.0 – AI, LegalTech, dane w codziennej praktyce
Reklama
Reklama