Reklama

Joanna Szczepkowska: Moja trzecia ojczyzna

Co jakiś czas na różnych portalach czy grupach na Facebooku pojawia się koncepcja podziału Polski. Chodzi oczywiście o nasz podział światopoglądowy, który – jak wielu uważa – jest najgłębszy w dziejach kraju. Może więc po prostu zrobić dwie ojczyzny – piszą niektórzy.

Aktualizacja: 06.08.2017 12:56 Publikacja: 06.08.2017 00:01

Joanna Szczepkowska: Moja trzecia ojczyzna

Foto: Fotorzepa

Idąc za tym pomysłem, autorzy starają się opisać charakter obu dystryktów. I tak, jeden to Polska liberalnej demokracji, pełna gejów, genderowskich idei, kolorowa i europejska; przyjmująca uchodźców i antywojenna. Druga to Polska tylko dla Polaków, oflagowana, religijna, ciągle w gotowości do walki. Istnieją nawet mapy z propozycjami konkretnego podziału. Wytyczają go sondaże poparcia partii politycznych w poszczególnych regionach.

To są oczywiście żarty, ale ciekawe, że wszystkie zawierają pomysł podziału Polski tylko na dwie części. A gdzie się ma podziać ktoś, kto nie czuje się dobrze w żadnym z tych ekstremów, albo ktoś, kto czuje się u siebie po trosze w każdym? Myślę, że takim ludziom, do których ja się zaliczam, należy się też kawałek ziemi. Trudno na razie określić geograficznie, jaka kraina by nam przypadła, ale może warto opisać, jaka ta trzecia ojczyzna miałaby być. Pozwolę sobie na osobisty drobny szkic, chaotyczny i niepełny. Powiedzmy – pierwszy szkic pierwszego zarysu.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Plus Minus
„Nikt 2”: Bestia normalności powraca
Plus Minus
Stanisław Leszczyński: Zbliżyć się do muzyki, jaką słyszał Chopin
Plus Minus
Politycznie podzielona rodzina
Plus Minus
Jan Maciejewski: Prawo i prawda
Plus Minus
„Zwierzęta z Baker Street”: Sherlock w nietypowej odsłonie
Materiał Promocyjny
Firmy coraz częściej stawiają na prestiż
Reklama
Reklama