Aktualizacja: 25.01.2018 14:41 Publikacja: 26.01.2018 00:00
Bezdomni Polacy w Paryżu (zagadywani przez wolontariuszy Zakonu Maltańskiego). Zwykle przyjeżdżają za pracą, a gdy ta okazuje się mirażem, lądują na ulicy
Foto: AFP, Joel Saget
Relacja z Paryża
Gdy Zygmunt i Piotr obudzili się po trzydniowej libacji na kracie nad wylotem powietrza stacji paryskiego metra Oberkampf, Ryszard nadal leżał nieruchomo. Najpierw uznali, że po prostu śpi. Ale po paru godzinach coś ich tknęło, ruszyli ciało kolegi. Było już zimne. A prawe ramię zdążyły zjeść szczury.
Wszelkie „ludowe” i „tęczowe” historie Polski mają swoje znaczenie, ale żyją w czasie teraźniejszym. Kiedy zosta...
Nie zdarza się często, by polskie instytucje organizowały poza granicami Polski wystawy o zagranicznych postacia...
Sztuczna inteligencja to złe określenie. Dla mnie to są algorytmy. To żadna sztuczna inteligencja, bo ona nic sa...
„Civolution” to morze zasad, mnóstwo myślenia i ogrom wysiłku włożonego w rozgrywkę. Ale czy nie o to właśnie ch...
Postęp techniczny nie prowadzi w sposób automatyczny ani do dobrobytu – co ludziom po internecie, jeśli nie mają...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas