Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Aktualizacja: 24.02.2018 12:21 Publikacja: 22.02.2018 23:01
Foto: Fotorzepa/ Darek Golik
Kiedy ta sama redakcja wyrzuciła mnie za felieton o tym, że ksiądz Oko nie jest „wariatem", mówiono mi, że nikt uważnie nie czyta treści, ważny jest główny „przekaz". Szczęśliwie wyswobodzona z przynależności do tego pisma zajmę się więc przekazem i niczym więcej.
Zajmę się nim nie jako publicystka, tylko jako zwykły przechodzień. Załóżmy, że idę ulicą ze znajomą nastolatką. Dziewczyna przeżywa burzę hormonów. Należy do tych, którym jak najszybciej i codziennie trzeba uświadamiać, jakie są konsekwencje zbliżenia. Oświecić. „Wyedukować seksualnie". Więc idziemy ulicą i nagle dziewczynie uginają się nogi, łapie mnie za rękę. Oto naprzeciw nas idzie on. Wita się, uśmiecha i widzę, że ona też robi na nim wrażenie. Idziemy dalej razem. On zaprasza ją do kina. Przyciąganie tych dwojga czuje się na kilometr. Przechodzimy koło kiosku. Czy chcemy, czy nie, rzuca się nam w oczy okładka: „Aborcja jest OK". Czyli jak? Super jest aborcja. Czadowo jest ją sobie zrobić. To nawet widać po uśmiechach kobiet na okładce. Ciekawe, czy one są tuż przed tym superwydarzeniem, czy już po i tylko wspominają. Nic to – przecież zawsze można się postarać o następną ciążę i zrobić sobie następną aborcję. I ten przekaz właśnie zostaje w głowach pary nastolatków. Jest mocny i dociera.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Ich nazwiska nie trafiały na okładki płyt, ale to oni ukształtowali dzisiejszy show-biznes.
„Eksplodujące kotki. Gra planszowa” to gratka dla tych, którzy nie lubią współgraczy…
Chemia pomiędzy odtwórcami głównych ról utrzymuje film na powierzchni, także w momentach potencjalnej monotonii.
Czasem największy horror zaczyna się wtedy, gdy przestajemy okłamywać samych siebie.
Współczesne kino częściej szuka empatii niż konfrontacji, ale wciąż uważam, że ta druga może być bardzo skuteczna.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas