Bezradni wobec nieznanego

Wewnętrzna logika dzieła – zwłaszcza dużego formatu – nieraz zaskakuje samego autora, nie mówiąc już o krytykach. Taki efekt wywołał debiut pełnometrażowy Jagody Szelc „Wieża. Jasny dzień".

Publikacja: 30.03.2018 15:00

Bezradni wobec nieznanego

Foto: materiały prasowe

Nagromadzenie tajemnic, niejednoznaczności i niedopowiedzeń (jakże nietypowe dla współczesnego polskiego kina!) sprawia, że wielu komentatorów nie może sobie z nim poradzić. Niektórzy szukają tam krytyki polskiej religijności, opowieści o rozpadzie świętości i tradycji. Inni wskazują na wątki społeczne. Jedni widzą w „Wieży..." thriller, inni horror czy dramat obyczajowy. Oczywiście sama reżyserka nie ułatwia odbiorcom zadania, mówiąc, że każdy powinien zinterpretować obraz po swojemu. Nie ma się co dziwić – mało czego artyści tak nie znoszą jak tłumaczenia swoich dzieł. A poza tym: czy wszystko musi być zrozumiałe?

Pozostało jeszcze 83% artykułu

Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Plus Minus
Posłuchaj „Plus Minus”: Jakim papieżem będzie Leon XIV?
Plus Minus
Zdobycie Czarodziejskiej góry
Plus Minus
„Amerzone – Testament odkrywcy”: Kamienne ruiny z tropików
Plus Minus
„Filozoficzny Lem. Tom 2”: Filozofia i futurologia
Plus Minus
„Fatalny rejs”: Nordic noir z atmosferą