Bohaterka antykomunistycznej opozycji, Ewa Hołuszko, przez 50 lat swojego życia żyła jako mężczyzna, a sądową korektę płci przeprowadziła, dopiero gdy jej dzieci były już pełnoletnie. „Noszę bardzo ciężki krzyż i nikomu nie życzę czegoś takiego. Dla takich ludzi jak ja, gdyby to rozpoznawano zaraz po urodzeniu, to lepsze byłoby otworzenie komory gazowej i natychmiastowe zniszczenie niż zostawienie przy życiu na tym świecie. Mówię to z pełną świadomością" – tak mówiła o tym, co przeszła i co czuła. I z pewnością nie jest to przypadek zmiany płci pod wpływem „ideologii LGBT", bo wszystko działo się w czasach, kiedy nikt o takiej ideologii w Polsce nie słyszał, a już na pewno nikt by sobie takiego życia nie wybierał dla kaprysu, mody czy wygody.