Robert Mazurek: Nie wszystko złoto

Kierują się państwo medalami na etykiecie? No wiedzą państwo, te wszystkie platyny, złota i srebra, którymi chełpią się producenci, te nagrody i tytuły, które zgarnęły ich wina na międzynarodowych, prestiżowych rzecz jasna, konkursach. Moja szczera rada – podchodźcie do tego ostrożnie. Kiedyś napiszę, jak się winduje punktację, jak organizatorzy, zachęcając: „Bądźcie szczodrzy w medalach!", delikatnie wykręcają ręce jurorom, ale przecież czasem te konkursy coś mówią. Przynajmniej niektóre.

Publikacja: 13.08.2021 18:00

Robert Mazurek: Nie wszystko złoto

Foto: materiały prasowe

I jeśli na szanowanym przez branżę wewnętrznym węgierskim konkursie najlepszym białym winem okazuje się wino z Egeru, to mamy małą sensację. Dlaczego? Ano umówmy się, że egerskie csillagi, czyli białe odpowiedniki bikaverów, to historia ostatnich 20, 30 lat, gdzież więc im konkurować z innymi? Ale jeśli tym zwycięzcą okazuje się egerski furmint, to mamy trzęsienie ziemi, bo przecież ten węgierski szczep od wieków znany jest z dwóch regionów – Tokaju i Somlo. To tam osiąga swe szczyty, to tam pokazuje potęgę zarówno w tokajskich, słodkich aszu, jak i w ultrawytrawnych, mineralnych winach z wulkanu. To oni powinni wygrać, a jednak...

Twoje źródło rzetelnych informacji w czasie wyborów.

Relacje na żywo, analizy, cotygodniowe sondaże oraz komentarze.

Dostęp do serwisu rp.pl, w tym artykuły z Rzeczpospolitej i Plus Minus.
Możesz zrezygnować w każdej chwili.

Plus Minus
Kosmiczna geometria Zofii Artymowskiej
Plus Minus
„Georgie ma się dobrze”: Jaka córka, taki ojciec
Plus Minus
Jan Maciejewski: Wielki błękit
Plus Minus
Robert Mazurek: Ballada o przemycie jaj
Materiał Promocyjny
SSC/GBS Leadership Program 2023
Plus Minus
„Ptak Dodo, czyli co mówią do nas politycy”: Dodo, kuzyn Dudiego
Plus Minus
Wina Mazurka. Fartuszek i kieliszek