Michał Płociński: To nie jest dobry mundial

Jeśli futbol to coś więcej niż sport, to futbol reprezentacyjny to po prostu coś więcej niż futbol.

Aktualizacja: 07.07.2018 07:13 Publikacja: 06.07.2018 18:00

Mateus Uribe pocieszany przez Marcusa Rashforda po wygranej Anglii z Kolumbią w 1/8 finału mistrzost

Mateus Uribe pocieszany przez Marcusa Rashforda po wygranej Anglii z Kolumbią w 1/8 finału mistrzostw świata. Obok trener Kolumbijczyków Jose Pekerman

Foto: AFP

Może rację mają reprezentacyjni sceptycy. Piłkarskie zmagania narodów nie umywają się do piłki klubowej, jeśli chodzi o poziom sportowy. Toporna taktyka, słabe zgranie, do tego zmęczenie po całym sezonie – nie powinno więc dziwić, że na boisku rządzi przypadek, a wielcy gracze w narodowych barwach często są nie do poznania. Futbol dosadnie oddaje różnicę w poziomie usług pomiędzy sektorem prywatnym a publicznym. Przyznajmy więc rację sceptykom: piłka reprezentacyjna nie jest do końca profesjonalna. Ale jeśli ktoś nie rozumie, dlaczego jest niepodważalnie ważniejsza od klubowej, jest oderwany od rzeczywistości.

Pozostało 86% artykułu
„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Plus Minus
Tomasz P. Terlikowski: Adwentowe zwolnienie tempa
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Plus Minus
„Ilustrownik. Przewodnik po sztuce malarskiej": Złoto na palecie, czerń na płótnie
Plus Minus
„Indiana Jones and the Great Circle”: Indiana Jones wiecznie młody
Plus Minus
„Lekcja gry na pianinie”: Duchy zmarłych przodków
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Plus Minus
„Odwilż”: Handel ludźmi nad Odrą