Reklama
Rozwiń

Bogusław Chrabota: Ostatni bój w świecie dinozaurów. O co chodzi w sprawie TVN

Dawno, dawno temu, kiedy żyliśmy w błogim przekonaniu o nieodwracalności polskiego procesu demokratycznego, zwykło się mówić, że kto kontroluje telewizję publiczną, ten przegrywa wybory. I tak było rzeczywiście. Mimo kontroli nad TVP przegrywali wybory liberałowie J.K. Bieleckiego, potem Olszewicy, lewica, PSL i tak dalej i dalej.

Publikacja: 30.07.2021 18:00

Bogusław Chrabota: Ostatni bój w świecie dinozaurów. O co chodzi w sprawie TVN

Foto: Adobe Stock

Dziś, kiedy TVP jest zarządzana żelazną ręką Jacka Kurskiego, nie tylko ta zasada się już nie sprawdza, ale na dodatek wiadomo, że poprzednicy politycznych mocodawców Kurskiego przegrywali w wyborach wyłącznie z powodu nieudolności obsadzanych przez siebie prezesów TVP. Po prostu tacy ludzie, jak Romaszewski, Kwiatkowski, Dworak, Miazek czy Braun, za bardzo przejmowali się zapisami ustawy o radiofonii i telewizji, etyką mediów, etosem pracy dziennikarskiej czy normami zwyklej przyzwoitości. Gdyby wyrzucili je do kosza, TVP zamienili w telewizję stricte partyjną, zapewne szanse na utrzymanie się przy władzy swoich mocodawców wydatnie by podnieśli, może nawet w trybie wykładniczym. Prezes Jacek Kurski zrozumiał to jako pierwszy. To jasne. Zastanawia mnie tylko, czy dostał na to przyzwolenie polityczne, czy też jest twórcą i tworzywem w jednym. Przyniósł po prostu metodę na władzę Jarosławowi Kaczyńskiemu na tacy, a ten z łagodnym uśmiechem przyjął jej istnienie do wiadomości.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Plus Minus
Trzęśli amerykańską polityką, potem ruch MAGA zepchnął ich w cień. Wracają
Plus Minus
Kto zapewni Polsce parasol nuklearny? Ekspert z Francji wylewa kubeł zimnej wody
Plus Minus
„Brzydka siostra”: Uroda wykuta młotkiem
Plus Minus
„Super Boss Monster”: Kto wybudował te wszystkie lochy
Plus Minus
„W głowie zabójcy”: Po nitce do kłębka