Czytaj o dzisiejszym Maratonie Warszawskim na zw.com.pl
Dzień zaczyna kilka minut przed piątą. Latem to pora wschodu słońca, zimą – środek nocy. Wkłada dres i wychodzi pobiegać do lasu. Anin (tam właśnie mieszka) leży na skraju ciągnącego się przez 45 km kompleksu leśnego. Czasem, dla odmiany, wsiada w pociąg i jedzie 20 kilometrów, by biegiem wrócić do domu. Potem jest już zwyczajnie. Poranek, śniadanie, droga do centrum miasta. W pracy siada przed komputerem, by zająć się zabezpieczaniem danych finansowych. – Gdyby mi ktoś pięć lat temu powiedział, że będę mistrzem świata w maratonie na Antarktydzie, zaśmiałbym mu się w twarz – opowiada Robert Celiński, absolwent informatyki i ekonomii na SGH. A jednak został nie tylko mistrzem, także rekordzistą. 5 marca br. na Wyspie Króla Jerzego w otoczeniu pingwinów odebrał tytuł mistrza z czasem 3:09:41. Następny ze 147 zawodników dobiegł 20 minut po nim.
Bieganie w Polsce jeszcze nie jest medialne. Sukces odniesiony w tej dziedzinie nie uchodzi za wydarzenie. Kto pamięta o osiągnięciach Wandy Panfil, która w 1990 r. hurtem wygrała maratony nowojorski, londyński oraz bieg w Nagoi, a w rok później zdobyła tytuł mistrzyni świata w Tokio. Kto u nas zna nazwisko Małgorzaty Sobańskiej, zwyciężczyni maratonu w Londynie w 1995 r., okrzykniętej najładniejszą triumfatorką maratonu w historii. Niewielu wie, że w maratonach biegają muzyk Artur Rojek i poseł PO Antoni Mężydło. Dopiero w ubiegłym roku udało się w Poznaniu pobić stary rekord liczby uczestników w biegu maratońskim w Polsce – z Maratonu Pokoju w 1980 r. Poznańską imprezę ukończyło ponad 2300 osób – o 35 więcej niż 27 lat wcześniej. To znak, że przyszły dobre czasy dla biegania.
Rosnące zainteresowanie bieganiem widać już w parkach, na ulicach i w sklepach sportowych. Producenci obuwia, odzieży, zdrowej żywności i napojów odżywczych wyczuli rynek. Coraz chętniej wydają w Polsce pieniądze na promocję, sponsorowanie imprez sportowych i reklamę. Wiedzą, że zainwestowane środki zwrócą się z nawiązką, gdy Polacy masowo wybiegną na ulice.
Zatem biegamy. Dzięki sponsorom rośnie liczba imprez. Run Warsaw, Human Race, Bieg Rzeźnika, Wyścig Szczurów, a także biegi Niepodległości, Powstania Warszawskiego, Solidarności. Nie ma tygodnia bez biegu. W tej ofercie każdy może znaleźć coś dla siebie.