Reklama

Michał Szułdrzyński: Dlaczego w pandemii przestaliśmy zadawać pytania

Warto dziś przejrzeć pocztę elektroniczną sprzed roku i poczytać tytuły seminariów oraz konferencji, które wówczas organizowano. Albo zajrzeć, jakie teksty pisali najciekawsi intelektualiści i publicyści. Wszyscy jak jeden mąż zastanawiali się wtedy, jak zmieni się świat po pandemii. Stawiano uczone tezy o tym, jak po covidzie będzie wyglądała gospodarka, kultura i jak będziemy pracować. Jak zmienią się metody nauczania, w jaki sposób projektowane będą miasta, jakie powstaną nowe technologie. Niekiedy były to naprawdę pasjonujące rozważania.

Publikacja: 07.05.2021 18:00

Michał Szułdrzyński: Dlaczego w pandemii przestaliśmy zadawać pytania

Foto: AFP

Mam wrażenie jednak, że ta dyscyplina powoli zanika. Coraz rzadziej stawiamy tezy o tym, jak będzie wyglądać świat po pandemii, bo coraz częściej dochodzi do nas, że może nie będzie świata po pandemii. Skończył się i pozostało nam pytanie, jak się nauczyć z koronawirusem żyć. Coraz częściej uświadamiamy sobie, że maseczki wcale tak szybko mogą nie zniknąć z naszych twarzy, szczególnie w zatłoczonych tramwajach czy autobusach. Że być może nigdy nie wrócimy do świata, w którym na weekend lecimy do Barcelony, do Warszawy wpadamy w niedzielę wieczorem, by w poniedziałek o świcie polecieć w delegację do Londynu czy Berlina. Że w ogóle podróże samolotem nie będą już tak oczywiste.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Plus Minus
Reportaż o ostatnich chrześcijanach w Strefie Gazy
Plus Minus
„Szopy w natarciu”: Zwierzęta kontra cywilizacja
Plus Minus
„Przystanek Tworki”: Tworkowska rodzina
Plus Minus
„Dept. Q”: Policjant, który bał się złoczyńców
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Plus Minus
„Pewnego razu w Paryżu”: Hołd dla miasta i wielkich nazwisk
Reklama
Reklama