Satyryczny felieton Krzysztofa Rybińskiego

Raaaaaz! – Dwaaaa! – Trzyyyy! Bankierzy inwestycyjni zebrani na setnym piętrze najdroższego wieżowca świata w gabinecie ich przywódcy, największego bankiera inwestycyjnego, chóralnie odliczali.

Publikacja: 10.12.2011 00:01

Po każdej liczbie, wykrzyczanej przez przesiąknięte stuletnią whisky gardła, rozlegały się głośne uderzenie i przeraźliwy wrzask. Pośrodku pokoju ustawiono koziołek do skoków, przez który przewieszono grubego bankiera. Miał ściągnięte spodnie i drogie jedwabne slipy z diamentowymi guzikami. Obok stał On, największy bankier inwestycyjny, z pejczem w ręku.

– Czteeeery! – wrzasnęli bankierzy, a ich przywódca zamachnął się swoją muskularną ręką i na pośladkach grubasa pojawiła się czwarta krwawa pręga.

– Aaaauuuuuu! – zawył przeraźliwie bankier, którego firma inwestycyjna niedawno zbankrutowała na skutek nietrafionych inwestycji w obligacje rządu Grecji, teraz  warte tyle co śmiecie.

– Cicho, ty nieudaczniku – przez rząd idealnie białych i równych zębów dobiegł syk bankiera inwestycyjnego.  Syk był straszny, najstraszniejszy na świecie. Bankierom inwestycyjnym ścierpła skóra ze strachu i od razu włączył się relaksujący masaż w fotelach ze skóry z penisa rzadkiego białego wieloryba, w których tak lubili siedzieć.

– Można ukraść pieniądze. Można zdradzić wszystkie ideały. Można oszukać przyjaciela. Wszystko tolerujemy. Ale nie tolerujemy faktu, że można stracić pieniądze – sycząc, kontynuował bankier inwestycyjny.

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Plus Minus
Chińskie marzenie
Plus Minus
Jarosław Flis: Byłoby dobrze, żeby błędy wyborcze nie napędzały paranoi
Plus Minus
„Aniela” na Netlfiksie. Libki kontra dziewczyny z Pragi
Plus Minus
„Jak wytresować smoka” to wierna kopia animacji sprzed 15 lat
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
gra
„Byczy Baron” to nowa, bycza wersja bardzo dobrej gry – „6. bierze!”